Dostawczy samochód przewożący rękawiczki, został zatrzymany w Kudowie przez patrol funkcjonariuszy KAS. Towar miał być dostarczony do odbiorcy w Czechach. Funkcjonariusze KAS pilnują przestrzegania sanitarnych przepisów, związanych z epidemią koronawirusa. Wśród nich są ograniczenia w wywożeniu z Polski środków ochrony osobistej. Takich jak maseczki czy rękawiczki.
Każdy kto chce wywieźć z Polski tego typu produkty, musi poinformować o tym wojewodę z tego województwa, na terenie którego jest firma. Jeżeli w ciągu 36 godzin wojewoda nie zgłosi sprzeciwu, produkty mogą być wywiezione. Wojewoda może taki wywóz poza Polskę wstrzymać. Kierowca auta z rękawiczkami nie miał dowodu, że tych formalności firma dopełniła. Dlatego rękawiczki zostały zatrzymane przez służby celno – skarbowe.
Co dalej? Gdyby okazało się, że firma rzeczywiście nie zgłosiła wojewodzie swojej transakcji z odbiorcą z Czech, grozi jej kara administracyjna. Maksymalna wysokość takiej kary to milion złotych.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?