Ośrodek prowadzi też działalność w zakresie badań zwierzyny łownej. W okolicznych lasach ustawiane i utrzymywane są m.in. paśniki, ambony, lizawki. Wiosną pola obsiewane są kukurydzą, owsem, a jesienią – rzepakiem. - Studenci medycyny weterynaryjnej odbywają tu zajęcia, w czasie których poznają las jako ekologiczne gospodarstwo łowieckie - mówi prof. Józef Nicpoń, pomysłodawca powołania ośrodka.
Mieszkają tu m.in. daniele, muflony, jelenie i sarny, struś, bieliki i inne dzikie ptaki, a także kilkadziesiąt dzików. Te ostatnie biorą też udział w badaniach, pokazujących, jak ich duże zagęszczenie wpływa na środowisko. W ich zagrodzie dolne części pni są powycierane, część drzew pousychała. Szacuje się, że w samym Wrocławiu populacja dzików może liczyć nawet powyżej 1000 osobników.
- Problemu nie uda się rozwiązać bez radykalnego zmniejszenia liczebności populacji - mówi lek. wet. Piotr Szymański z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
To on jeździ na interwencje, gdy otrzyma zgłoszenie, np. o watasze dzików na wrocławskim osiedlu. W ciągu ostatniego roku ośrodek przyjął 151 „miejskich” dzików.
Dr Szymański dodaje, że dzikom spodobało się w miastach. Pola kukurydzy, a nawet dokarmianie ich przez ludzi, sprawiają, że przyzwyczaiły się do zdobywania pożywienia w ten sposób.
Locha, która obecnie mieszka w zagrodzie tuż przy ośrodku, wychowywała się… w mieszkaniu w Jeleniej Górze. - Gdy jej waga przekroczyła 40 kg, z pupila stała się problemem - mówi Krzysztof Hulewicz, kierownik ośrodka w Złotówku.
Ośrodek Leczenia i Rehabilitacji Dzikich Zwierząt dysponuje własnym ambulatorium. Dlatego tu przywożone są także dzikie zwierzęta ranne w wypadkach komunikacyjnych. To jedyna taka placówka na Dolnym Śląsku. Ambicją prowadzących ośrodek jest, by trafiały tu dzikie zwierzęta z całego regionu. Obecnie przywożone są dzikie zwierzęta z Wrocławia oraz 5 gmin powiatu średzkiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?