Prezydent Wrocławia nie da Poczcie spisu wyborców

Rzecz zaczęła się w czwartek, kiedy samorządy w całej Polsce otrzymały anonimowego meja, podpisanego „Poczta Polska”, z żądaniem przesłania rejestru wyborców. Mejl wywołał poruszenie i wiele dyskusji, bo nikt z nazwiska go nie podpisał. Po drugie -pojawiły się wątpliwości prawne, czy Poczta w ogóle może dostać spis wyborców. To wrażliwe dane osobowe. A – póki co – nie ma ogłoszonych powszechnych wyborów korespondencyjnych.

- Nie reagujemy na pisma, które kończą się „z wyrazami szacunku Poczta Polska”. To nie jest pismo, które ma charakter urzędowy - oświadczył dziś prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
- Poczta nie jest instytucją, która może organizować wybory. Jest podmiotem gospodarczym, ma przynosić zyski – denerwuje się prezydent Lubina Robert Raczyński. - To chory mechanizm – dodaje. I oświadcza, że wykona tylko decyzję organu uprawnionego do organizowania wyborów, czyli Państwowej Komisji Wyborczej.

Wczoraj – po anonimowych mejlach z Poczty - przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej poinstruował samorządy, że wniosek o udostępnienie spisu wyborców powinien zawierać elektroniczny podpis osoby upoważnionej, a po drugie „kopię rozstrzygnięcia organu administracji rządowej”. Chodzi o polecenie premiera, na podstawie którego Poczta żąda rejestru wyborców.
Co ważne – w piśmie od przewodniczącego PKW mowa jest o kopii polecenia takiego, „z którym wiąże się konieczność pozyskania danych ze spisu wyborców”. Stąd dzisiaj Poczta załączyła kopię decyzji premiera. Powstaje jednak wątpliwość, czy ta akurat decyzja wiąże się z koniecznością uzyskiwania spisu wyborców.

Premier 16 kwietnia kazał Poczcie rozpoczęcie „niezbędnych czynności”, związanych przygotowaniem wyborów. „W szczególności poprzez przygotowanie struktury organizacyjnej, zapewnienie niezbędnej infrastruktury, oraz pozyskanie koniecznych zasobów materiałowych i kadrowych”. Pytanie czy wykonanie tego polecenia wiąże się – jak wymaga tego szef PKW - z koniecznością uzyskania rejestru wyborców? Na to pytanie w Krajowym Biurze Wyborczym nam nie odpowiedziano.