Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Sutryk chwali się nowym placem zabaw. Internauci: Kolejna smażalnia dzieci! Nie zostawili na inwestycji suchej nitki

Karolina Kwiatek
Karolina Kwiatek
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk pochwalił się zdjeciami zmodernizowanego podwórka. Nie spodziewał się reakcji mieszkańców.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk pochwalił się zdjeciami zmodernizowanego podwórka. Nie spodziewał się reakcji mieszkańców. Screen FB / Partia Zieloni Wrocław
Prezydent Wrocławia w mediach społecznościowych, jak to ma w zwyczaju, pochwalił się zdjęciami zmodernizowanego podwórka bloku TBS na ul. Falzmanna (na osiedlu Poświętne). I choć to oczywiste, że pod takimi postami pojawiają się i pozytywne i negatywne komentarze, tym razem było inaczej. Internauci, w tym także mieszkańcy, nie pozostawili na tej inwestycji suchej nitki! - Smażalnia dzieci - napisał jeden z nich. - Modernizacja na miarę naszych czasów! Teraz już na pewno dzieci nie będą się tam bawić w ciągu dnia - komentuje drugi.

W środę 17 sierpnia prezydent Wrocławia Jacek Sutryk opublikował post w mediach społecznościowych. Chwalił się zmianami wprowadzanymi na placu zabaw przy ul. Falzmanna. Napisał, że miasto zmieniło nawierzchnie na bezpieczną i postawiło urządzenia dla mniejszych dzieci: piaskownicę z zadaszeniem, bujak na sprężynie, zjeżdżalnię wolnostojącą, huśtawkę, a także zamontowano kilka urządzeń do siłowni na świeżym powietrzu.

Takie posty mają oczywiście pokazać prezydenta i miejskie inwestycje w dobrym świetle i obliczone są na tysiące lajków i pochwał w komentarzach. Ale tym razem stało się inaczej. Pod postem pojawiło się tyle negatywnych wpisów, że moderator nie nadążyłby ich usuwać. Zdecydowano się inaczej wybrnąć z tej sytuacji. Podmieniono zdjęcia, co od razu wychwyciła Partia Zieloni Wrocław i zaprezentowała jak wyglądał oryginalny post.

Po zmianie, post na profilu prezydenta Wrocławia prezentuje się o wiele lepiej wizerunkowo i wygląda tak:

I choć w mediach społecznościowych wszystko wygląda już ładniej, realny problem pozostał i pozostanie, podobnie jak cała krytyka internautów, którzy zarzucają rezygnację z zieleni i zdominowanie tego miejsca przez gumę, metal i plastik. Oto wybrane komentarze pod postem:

- Kolejna smażalnia dzieci. Na zjeżdżalni można sobie odparzyć to i owo, a ten dach nad piaskownicą to jest śmiech na sali - pisze Pani Aleksandra.

- Metamorfoza? Toż to przykład jak nie należy modernizować podwórek. Współczuję dzieciom smażącym się w słońcu latem. Sądzę, że żaden rodzic nie zawita tam z swoim dzieckiem latem czy nawet w okresie wiosenno-jesiennym kiedy świeci słońce. Podłoża z nieprzepuszczalnych tworzyw sztucznych to nie jest właściwy kierunek! - twierdzi Pan Radosław.

To nie wygląda jak zmiana na lepsze ;( ;( strasznie smutne.... Panie Prezydencie, akurat takich PLASTiKOWYCH zmian mieszkańcy Wrocławia NIE CHCĄ... - przekonuje Pani Anna

Na ten ostatni komentarz Pani Anna otrzymała odpowiedź wrocławskiego TBS-u. - Pani Anno, nawierzchnia nowego placu zabaw nie jest duża, a zieleń wokoło została zachowana, łącznie z drzewami. Niektóre urządzenia zabawowe wymagają zastosowania odpowiedniej nawierzchni, dlatego nie są montowane na trawach czy innych nasadzeniach - tłumaczą techniczne kwestie przedstawiciele Towarzystwa Budownictwa Społecznego.

Jednak można założyć, że rodzice czy opiekunowie dzieci, które mają się w pełnym słońcu bawić na tym placu zabaw, nie są zainteresowani takimi szczegółami. Chcieliby po prostu odrobiny cienia i mniej sztucznych nawierzchni dla swoich milusińskich. Zwłaszcza, że klimat zmienia nam się na coraz bardziej tropikalny i dni z temperaturą w słońcu sięgającą 50 stopni, są coraz mniejszym zaskoczeniem.

O ocenę modernizacji placu zabaw poprosiliśmy Przewodniczącego Partii Zieloni we Wrocławiu:

- Jeśli chcemy wychowywać nasze dzieci w szacunku do przyrody, to powinniśmy się zastanowić, czy turbo nowoczesne place zabaw bez jakiejkolwiek zieleni mogą nam w tym pomóc. Skoro ją mamy, to nie przerabiajmy jej na gumowe powierzchnie. Sadźmy krzewy i drzewa, zachowajmy naturalne podłoże, bo ono także amortyzuje upadki dzieci. W takich miejscach nie ma potrzeby wprowadzania gumy i plastiku. Poza tym lata są coraz gorętsze, a patrząc na przykład Placu Wolności czy Placu Nowy Targ, w takich miejscach nie da się wytrzymać. Szkoda, że Miasto nie decyduje się na wprowadzenie naturalnych elementów, jak drewno, podłoże naturalne (piasek, kora, trawa) tylko chwali się, że stworzyło nowe punkty zieleni, chociaż dobrze wiemy, że ona już tam była - ocenia Robert Suligowski."

Jak i czy skomentuje to strona miejska? Czy ich zdaniem rzeczywiście to inwestycja godna pochwały i prezentowania jako modelowy przykład? Zapytaliśmy o to, czekamy na odpowiedź, którą tutaj zamieścimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska