Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Dutkiewicz chce decentralizacji Wrocławia. Wiosną 2013 wybory

Magdalena Kozioł
fot. Mikołaj Nowacki
Wiosną 2013 wrocławian czekają lokalne wybory. Będziemy wybierali nowe rady osiedli. Ale mają działać inaczej niż te dotychczasowe. Będą m.in. miały więcej pieniędzy. Mają też decydować o części budżetu Wrocławia. - Prezydent Rafał Dutkiewicz jest zainteresowany decentralizacją Wrocławia. Mamy zielone światło dla tych zmian - mówi szef komisji ds. osiedli.

Z radnym Jerzym Michalakiem, szefem miejskiej komisji ds. osiedl,o tym co dalej będzie z radami osiedla, rozmawia Magdalena Kozioł

Przyjęte są już zmiany w ordynacji wyborczej do rad osiedlowych we Wrocławiu. Mieszkańcy pójdą więc do urn, czy nie?
Tak. Termin wyborów nie jest jeszcze ustalony. Na razie mogę powiedzieć, że odbędą się one na wiosnę. Po konsultacjach społecznych okazało się, że wrocławianie chcą mieć jakiś organ przedstawicielski. Teraz zaproponowaliśmy nowe określenie liczby kandydatów w stosunku do liczby mandatów na danym osiedlu, po osiągnięciu której może ukonstytuować się rada osiedla. Teraz, aby ona powstała, musi się zgłosić 75 proc. kandydatów. A my chcemy, aby było 100 proc.

Te propozycje wywołały dyskusję. Przewijał się w niej wątek, że niewiele to zmieni w aktywności osiedli. Politycznie podzielą się też miejscy radni.
Platforma mówiła, że zmiany są potrzebne, ale nie poparli projektu uchwały. Uznali, że zmiany są zbyt powierzchowne.

Wrocławianie mogą liczyć na coś więcej?
Będę zmierzał do tego, by wprowadzić budżet obywatelski. Na przełomie roku powinien być gotowy projekt kolejnych zmian.

A jak budżet obywatelski ma funkcjonować? Ilu mieszkańców i w jaki sposób ma decydować o inwestycjach koniecznych do zrealizowania?
Pewne jest jedno - musimy pójść krok dalej niż tylko zmieniać ordynację. Ja dopiero pokażę zarys projektu i zaczniemy o nim dyskutować.

A nie jest na to zbyt późno? Od stycznia do początku marca (wybory w 2009 r. odbyły się 8 marca) jest niewiele czasu.
Wystarczy. Chciałbym również, by do rady osiedla z budżetu miasta przekazywanych było więcej pieniędzy. Teraz rocznie jest to kwota 2,5 mln zł. Marzy mi się, by był on 3 razy większy. Jeżeli budżet obywatelski ma zacząć działać, a osiedla żyć - to musi być więcej środków na działanie. Moim zdaniem możliwość decydowania o ich wydawaniu sprawią, że na początku przyszłego roku wrocławianie pójdą do urn. Do połowy grudnia złożę wniosek do budżetu na 2013 r. właśnie o podniesienie kwoty na osiedla.

I prezydent Rafał Dutkiewicz na to się zgodzi?
Powtórzę - jest on zainteresowany decentralizacją Wrocławia. Mamy zielone światło dla tych zmian.

Radni osiedlowi poczuli się obrażeni za stwierdzenia, że zmiany w ordynacji wyborczej to "pudrowanie trupa". Zareagował też radny Platformy Obywatelskiej Sebastian Lorenc, mówiąc, że nie ma Pan pojęcia o samorządności osiedlowej, i że intencją Pana mocodawców było powołanie likwidatora osiedli. To o Panu mowa. Nie było moim celem obrażanie nikogo. Przykro mi, że niektórzy tak to odczuli. Mówiłem wyłącznie o systemie. Skoro pojawił się taki odzew na te słowa, trzeba było je powiedzieć. Wywołały dyskusję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska