Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes piłkarzy Zagłębia: Nie szukamy nowego trenera

PK
Franciszek Smuda już dwa razy podchodził do pracy w Zagłębiu
Franciszek Smuda już dwa razy podchodził do pracy w Zagłębiu Piotr Krzyżanowski
Najpierw miał być Dominik Nowak, a teraz mówi się o Franciszku Smudzie. Po porażce 1:2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała jak bumerang powróciły spekulacje na temat następcy trenera Pavla Hapala.

Według informacji tabloidów były selekcjoner rozmawiał już nawet z kierownictwem klubu na temat ponownego zatrudnienia w Zagłębiu. Ponownego, bo "Franz" pracował w Lubinie w sezonie 2005/2006, a następnie jesienią 2009, przed rozpoczęciem przygody z drużyną narodową.

Czy Smuda po raz trzeci wejdzie do tej samej rzeki? Na dziś wydaje się to niemożliwe. Mimo porażki z Podbeskidziem i fatalnej postawy Zagłębia od początku rundy, władze klubu wykluczyły zmianę szkoleniowca.

"W związku z pojawiającymi się doniesieniami medialnymi dotyczącymi rzekomo planowanej zmiany obsady stanowiska trenera pierwszej drużyny Zagłębia Lubin, zarząd spółki stanowczo dementuje te informacje. Trener Pavel Hapal przygotowuje zespół do kolejnych meczów ligowych. Jednocześnie informujemy, że władze klubu w najbliższym czasie nie planują żadnych rozmów z kandydatami na stanowisko szkoleniowca pierwszej drużyny" - przeczytaliśmy we wtorek w specjalnym oświadczeniu prezesa Marka Bestrzyńskiego.

Niemal identyczną informację przekazano mediom, gdy zaczęto mówić o ewentualnym zatrudnieniu Nowaka. Można zatem powiedzieć, że we wtorek Hapal dostał trzecią szansę. Ostatnią? Cierpliwość wszystkich ludzi, którzy dobrze życzą Zagłębiu jest w zasadzie na wyczerpaniu. O ile odniesione w dobrym stylu prestiżowe zwycięstwo nad Śląskiem Wrocław poprawiło nastroje, o tyle "frajerska" porażka z Podbeskidziem znów wprowadziła nerwową atmosferę. Trener Hapal na pomeczowej konferencji prasowej też zdawał się bardziej zdenerwowany niż zwykle i trochę bezradny. - Jeśli nie będziemy wykorzystywać stwarzanych sytuacji, to nie będziemy wygrywać - powtarzał jak mantrę. Oby po sobotnim, wyjazdowym meczu z Górnikiem miał co innego do powiedzenia. Jeśli nie, może to być jego ostatnie wystąpienie w roli trenera Zagłębia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska