Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes MPK wrzuca na profil miejskiej spółki treści polityczne. "Pan Balawejder nie ma kontaktu z rzeczywistością. To polityczny ogórek"

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Czy Krzysztof Balawejder zapędził się ostatnią konferencją prasową i wrzucaniem politycznych grafik na profil facebookowy MPK? "To nie prywatny folwark do autopromocji" - komentują wrocławianie.
Czy Krzysztof Balawejder zapędził się ostatnią konferencją prasową i wrzucaniem politycznych grafik na profil facebookowy MPK? "To nie prywatny folwark do autopromocji" - komentują wrocławianie. Paweł Relikowski
Po konferencji prasowej Krzysztofa Balawejdera na profilu MPK Wrocław na Facebooku pojawiła się grafika typowo polityczna, uderzająca w wojewodę dolnośląskiego. Dlaczego prezes MPK uprawia swoją grę polityczną w miejscu, które jest przeznaczone do informowania mieszkańców o komunikacji? Wrocławianie nie pozostawiają na takiej zagrywce suchej nitki.

Już konferencja prasowa pod hasłem "Co wolno wojewodzie..." z 3 listopada i wystąpienie Krzysztofa Balawejdera było szeroko komentowane. Prezes MPK zorganizował ją, ponieważ... wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski w mediach ocenił miejską komunikację i zarządzanie nią.

Szef MPK postanowił się do tego odnieść na oficjalnej konferencji. Wystąpił z tablicą atakującą Jarosława Obremskiego, a później postanowił wrzucić jej wersję elektroniczną na główny profil MPK Wrocław na Facebooku, który obserwuje 57 tys. ludzi.

"Poprzez prymitywne zachowanie stara się odciągnąć uwagę"

- Wrzucanie na profil facebookowy MPK Wrocław grafik atakujących wojewodę to jakieś kuriozum - mówi nam Grzegorz Kowal, dyrektor biura wojewody.

Taki ruch wywołał oburzenie w różnych środowiskach. Mówi się o niebezpiecznym przesuwaniu granicy debaty społecznej. Czy konferencje prasowe MPK są od tego, żeby uprawiać politykę?

- Pan Balawejder od dłuższego czasu nie ma kontaktu z rzeczywistością. Zamiast skoncentrować się na ważnych dla spółki sprawach zachowuje się jak polityczny ogórek. Obraża ludzi, węszy wszędzie spiski, jeździ na polityczne spędy, wykorzystuje publiczne profile w mediach społecznościowych do prowadzenia brudnej kampanii politycznej oraz straszy krytyków pozwami sądowymi. Widać wyraźnie, że jako menadżer sobie nie radzi, dlatego poprzez prymitywne zachowanie stara się odciągnąć uwagę opinii publicznej od swoich porażek i wyjątkowej nieudolności. Parafrazując słowa rzymskiego klasyka, trzeba wyraźnie powiedzieć „Balawejder musi odejść”. Inaczej wrocławskie tramwaje nadal będą wypadały z szyn, a rozkłady jazdy pozostaną tylko papierową fikcją - komentuje dla nas Bohdan Stawiski z Bezpartyjnych Samorządowców.

"Pośmiewisko, hucpa, kto nie potrafi trzymać ciśnienia"

Podczas konferencji - nie wiedzieć czemu - oberwało się także wrocławskim radnym PiS, których zaatakował Paweł Karpiński, radny miejski Jacka Sutryka.

- Konferencja zorganizowana przez miejską spółkę została wykorzystana do politycznego ataku na wojewodę dolnośląskiego. Podobnie uczyniono na oficjalnym Facebooku MPK Wrocław. Po raz kolejny Prezes MPK ośmieszył siebie i spółkę, którą zarządza, przy okazji kompromitując samorząd Wrocławia. Spółki komunalne muszą być apolityczne i profesjonalne. Nie wolno mieszać spółek miejskich do polityki. Nie znam drugiego takiego samorządu w Polsce, gdzie prezydent miasta pozwala Prezesowi spółki komunalnej na organizowanie takiej hucpy. Niewykluczone, że jest to zlecenie wykonane na bezpośrednie polecenie prezydenta Sutryka - analizuje Michał Kurczewski, radny miejski z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.

Jego zdaniem prezes MPK po raz kolejny zrobił pośmiewisko z siebie oraz ze spółki, którą reprezentuje.

- Bo wojewoda dolnośląski w mediach śmiał polemizować z bezmiarem sukcesów wrocławskiego magistratu. Jeżeli prezydent Wrocławia ma problem z tezami prezentowanymi przez pana Jarosława Obremskiego, to powinien sam z nimi dyskutować w mediach, a nie organizować tak obciachowe wydarzenia jak ta "konferencja". Ktoś tu naprawdę traci mocno kontakt z rzeczywistością i nie potrafi trzymać ciśnienia - dodaje M. Kurczewski.

"Prywatny folwark do autopromocji"

Zniesmaczeni i zdziwieni postawą Krzysztofa Balawejdera są aktywiści miejscy, którzy również nie szczędzą mu krytyki w tej sytuacji.

- Mieszkańcy, pasażerowie żyją złą decyzją prezesa MPK o niewpuszczaniu do autobusów i tramwajów rodziców z wózkami. Zamiast zająć się rozwiązywaniem ich problemów, prezes wchodzi w jakieś dziwne spory z wojewodą i w dodatku używa kompletnie niezrozumiałych grafik. Po co? Czy to jego główne zadanie? - pyta wprost dr Jakub Nowotarski, ekonomista ze stowarzyszenia Akcja Miasto.

- Niestety, ale od 4 lat obserwujemy, jak prezydent Jacek Sutryk i prezes MPK Krzysztof Balawejder stopniowo przekształcają oficjalne miejskie kanały komunikacji w swój prywatny folwark, służący jedynie ich własnej autopromocji, PR-owie i przepychankom politycznym. Od władz miasta wrocławianie oczekują sprawnego zarządzania oraz współpracy z innymi szczeblami władzy, aby skutecznie pozyskiwać środki na rozwój miasta. Zamiast tego mamy jedynie puste konflikty, które nie dają żadnych wymiernych korzyści dla mieszkańców - mówi Tomasz Owczarek, aktywista z Wrocławskiego Ruchu Obywatelskiego.

A Wy jak uważacie? Podzielcie się z nami opinią w komentarzach.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska