Prezes Dutkiewicz: O Senacie podyskutujemy

Działacze dali sobie czas na dyskusję. Ta sobotnia w Ossolineum była niemrawa. Oficjalnie "za" opowiedzieli się jedynie Krzysztof Maj i Paweł Wróblewski, który przekonywał kolegów, że ODŚ to wyzwanie powinien podjąć.

- Nie wyobrażam sobie, że decydują się na to tylko kandydaci z Wrocławia. Entuzjazm w tej sprawie musi być w całym regionie - tłumaczył. Jednak w barokowym refektarzu, gdzie zorganizowano zjazd, wcale nie było go widać.

- Delegaci byli zmęczeni - tłumaczył kolegów Dutkiewicz, prezes ODŚ. - Za miesiąc będzie kolejne spotkanie właśnie w tej sprawie, a ostateczną decyzję podejmiemy w maju. Sam prezydent Wrocławia nie ma jeszcze wyrobionego zdania na ten temat. Przynajmniej tak przekonuje. O tym, czy ODŚ zaangażuje się w walkę o mandaty w wyższej izbie parlamentu ma zdecydować większość działaczy. Mówi się nawet o tym, że zarząd ODŚ zorganizuje im wewnętrzne internetowe referendum.

Jaki może być jego wynik? W kuluarach członkowie stowarzyszenia chętnie przyznawali, że to dobry pomysł. Marsz w ogólnopolską politykę stowarzyszenia Rafała Dutkiewicza jest więc prawdopodobny. Na razie prezydent Wrocławia zaznacza, że ODŚ jest zorientowane tylko na region. Celem powstania tego nowego stowarzyszenia jest zwiększenie aktywności obywatelskiej Dolnoślązaków, a także wprowadzenie Dolnego Śląska w nowoczesność.

- Ma on się stać przykładem dla całej Polski - tłumaczył delegatom prezes ODŚ, wybrany na tę funkcję 71 głosami "za" i tylko jednym przeciwnym. To nowe stowarzyszenie powstało na gruzach innego projektu pod nazwą Dolny Śląsk XXI. Wschodził on w skład Polski XXI, która skupiała inne regionalne stowarzyszenia z kraju. Każde z nich w swojej nazwie miało rzymską końcówkę XXI. Powstały w 2008 r. w opozycji do partii politycznych. Paradoksem jednak było to, że Polska XXI ostatecznie sama przekształciła się w partię. I cała jej idea poszła w rozsypkę.

Czy start do Senatu działaczy ODŚ zmieni polską politykę?