Premier: Polska przedłuży zamknięcie granic. Wolimy odmrażać gospodarkę

Swoje granice otwierają właśnie Czechy. Kiedy Polska zdecyduje się na podobny krok? - Fakt, że państwa które mają dużo więcej zachorowań na milion mieszkańców łagodzą reżim sanitarny nie jest czynnikiem do podjęcia podobnej decyzji w Polsce - oznajmił w sobotę premier Mateusz Morawiecki.

- Chcemy przedłużyć ten reżim kontrolny - zapowiedział premier. Podkreślił, że Polska jako jeden z pierwszych krajów w Europie zdecydowała się na wprowadzenie granicznych kontroli sanitarnych, a potem ograniczenie ruchu granicznego. - Przez ekspertów jest to uznawane za ważny czynnik ograniczający rozprzestrzeniania wirusa - powiedział szef rządu.

Dał do zrozumienia, że otwarcie granic będzie jednym z ostatnich etapów łagodzenia obostrzeń związanych z epidemią. - Raczej wolimy zwiększać zakres swobód takich jak uprawianie sportu czy odmrażać gospodarkę, co jest szalenie ważne do utrzymania miejsc pracy i wzrostu gospodarczego - stwierdził szef rządu. Dodał, że swoboda poruszania jest prawem i ważnym elementem naszego życia. - Ale musimy podejmować trudne decyzje i wybierać. Coś za coś - powiedział Mateusz Morawiecki.

Jak tymczasem zapowiedział rzecznik rządu Piotr Müller, we wtorek lub środę rząd ma rozmawiać o otwarciu małego ruchu granicznego. Chodzi m.in. o osoby z pogranicza pracujące w Niemczech lub Czechach. - Jeżeli teraz w weekend spłyną do nas informacje dotyczące liczby zachorowań, chociażby u naszych sąsiadów za granicą, przy tych najbliższych terenach granicznych, wtedy trzeba będzie ocenić to ryzyko i zdecydować, czy je podejmujemy i czy otwarty zostanie mały ruch graniczny bez kwarantanny - zadeklarował rzecznik rządu w Radiu Zet.