Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Premier Mateusz Morawiecki: inflacja jest trochę jak Donald Tusk, przyszła z zagranicy i przeszkadza

OPRAC.:
Adam Kielar
Adam Kielar
PAP
PAP
Premier Mateusz Morawiecki porównał inflację w Polsce do lidera PO Donalda Tuska.
Premier Mateusz Morawiecki porównał inflację w Polsce do lidera PO Donalda Tuska. PAP/Sebastian Borowski & Maciej Bielecki
Zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego, obecnie sytuacja finansów publicznych jest lepsza niż za rządów PO i to pomimo kryzysu. Bijącą rekordy w Polsce inflację szef rządu porównał do lidera Platformy, Donalda Tuska. – Przybyła do nas z zagranicy i przeszkadza tak, jak tylko potrafi – mówił premier.

Szef rządu na spotkaniu z mieszkańcami Turowa (woj. zachodniopomorskie) mówił o wyzwaniach, z jakimi mierzy się obecnie polskie społeczeństwo. Wskazywał na rosnącą inflację i kryzys gospodarczy wynikający m.in. z wojny w Ukrainie i pandemii COVID-19.

Premier: Inflacja jest jak Donald Tusk

– Z inflacją jest trochę tak jak z (Donaldem) Tuskiem - przybyła do nas z zagranicy i przeszkadza tak, jak tylko potrafi –powiedział premier.

– Zróbmy sobie ćwiczenie z wyobraźni "co by było gdyby". Co by było gdyby dalej rządziła Platforma Obywatelska. Pieniądze przeciekałyby na wszystkie strony, mafie, przestępcy podatkowi dalej kradliby te pieniądze. Oni przez swoją niefrasobliwość, głupotę, nonszalancję, lekceważyliby te problemy, tak, jak rząd PO-PSL przez 8 lat – mówił szef rządu.

Dodał, że gdyby nie obecny rząd "nie byłoby naprawy finansów publicznych", a co za tym idzie nie byłoby programów społecznych i obniżek podatków.

– Bez tego wszystkiego, jak dzisiaj radziłyby sobie polskie rodziny? Radziłyby sobie jeszcze dużo trudniej – stwierdził premier.

Mateusz Morawiecki: przepędzamy czarne chmury

– Platforma Obywatelska jest dzisiaj wściekła, że mimo tych wielkich czarnych chmur, które się nad nami zgromadziły, my je przepędzamy. Mimo kryzysu międzynarodowego, gospodarczego. Oni już widzą, że my sobie z tym poradzimy i się wściekają, bo wiedza też, że jak my coś obiecamy, to to zrobimy – dodał szef rządu.

Przyznał jednocześnie, że rząd też popełnia błędy i "czasami niepotrzebnie potyka się o własne nogi".

– Ale tak jest w polityce. Ciężko się czasami dogadać, porozumieć, nawet we własnym obozie. To jest normalne, tak funkcjonują demokracje – zaznaczył premier.

Podkreślił, że stan finansów publicznych, mimo kryzysu gospodarczego, jest dzisiaj lepszy niż w czasach Platformy Obywatelskiej.

– W 2009, 2010, 2011 roku, deficyt budżetowy rekordowo sięgał około 8 proc. do całego PKB – wskazał szef rządu.

Obecnie - jak mówił - stan finansów publicznych "pozwalała łagodzić ból inflacji".

Premier zapowiada kontynuowanie polityki socjalnej

Premier zadeklarował, że wsparcie w ramach różnych świadczeń społecznych będzie kontynuowane.

– Utrzymujemy i ku wściekłości naszych oponentów politycznych, dalej będziemy utrzymywać, nie tylko trzynastą, ale i czternastą emeryturę. I wkrótce dojdzie do wypłat. W sierpniu i we wrześniu planujemy wypłaty w tym roku czternastej emerytury – przypomniał premier Morawiecki.

Źródło:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Premier Mateusz Morawiecki: inflacja jest trochę jak Donald Tusk, przyszła z zagranicy i przeszkadza - Portal i.pl

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska