Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pragnienie Przetrwania - bieg dla prawdziwych twardzieli

PJ, red.
fot. ANNGELLSRUN
W minioną sobotę przy ul. Trzemielowickiej 14 we Wrocławiu odbył się kolejny bieg przeszkodowy zorganizowany przez sympatyków biegów OCR skupionych pod szyldem stowarzyszenia Anngellsrun.

Trasa liczyła 3,8 km, jednak nie o nią tym razem chodziło. Trening pod nazwą „Pragnienie Przetrwania” był skierowany do 95 śmiałków, którzy chcieli spróbować swoich sił na trasie, w walce z nowymi przeszkodami. W dniu treningu okazało się, że gra psychologiczna, jaką zaserwowali prezesi stowarzyszenia w internecie odniosła swój skutek - od razu zrezygnowało 15 osób.

Na kilka dni przed treningiem zostały opublikowane zasady uczestnictwa, między innymi zasada play-off, w której odpadają najsłabsi. Test psychologiczny to jedna z form, którą wykorzystuje stowarzyszenie celem wzbudzenia wśród swoich uczestników proaktywności. Bowiem - jak twierdzą organizatorzy – sam strach spowodował, że tych 15 śmiałków zrezygnowało.

- Reszta nie do końca wiedziała na co się pisze. Za każdym razem chcemy zaskakiwać czymś nowych, czymś zupełnie niepodtykanym nigdzie wcześniej. Tak też było i tym razem. Po bardzo intensywnej rozgrzewce złożonej z tabaty, uczestniczy chwytali drewnianą kłodę i biegli z nią małą pętlę. W zasadzie to szli, bowiem ciężka rozgrzewka zdecydowanie zabrała zawodnikom sporo energii. A to dopiero początek szaleństwa - mówi jeden z głównych sprawców tego zamieszania, Rafał Lasota.

Nowością była potrójna porodówka, przeszkoda złożona z rzędów, opon pod którymi należało się przecisnąć. Dodatkowo zawodnicy byli polewani wodą. Na biegach z przeszkodami można spotkać co najwyższej podwójne porodówki, w AnngellsRun była potrójna z wodą. To pokazuje poziom trudności tego treningu.

Następnie zawodnicy biegli stronę tzw. tajgi mając na barkach 15 kg worek z piaskiem. Następnym wyzwaniem były opony w różnych rozmiarach i o różnej wadze. Z dwoma albo z jedną największą z nich należało przejść kilkunastometrową trasę, składającą się z rowów, wzniesień, betonowych ścian, by z powrotem wdrapać się na 20 metrową skarpę i zwrócić opony z miejsca ich pobrania. Była to jedna z najbardziej wymagających część trasy.

Zawodnicy poruszali się w tempie żółwia. Następnie czekały na nich trzy ścianki, na które należało się wdrapać. Chwilą odpoczynku był dłuższy odcinek biegu, który prowadził do kolejnej przeszkody. Dwa odcinki z wodą, pod zasiekami z drutów kolczastych. Woda i podłoże z gliny skutecznie utrudniały przejście. Kolejne kilometry trasy to stosy gałęzi wielkości miejskiego autobusu oraz woda i błoto.

Po takim przejściu czekała na zawodników prawdziwa atrakcja. Przeszkoda o nazwie F-16. Trzy betonowe klocki związane ze sobą na kształt samolotu o wadze 100 kg należało przeciągnąć po prostej długości ok. 250 m, następnie wdrapać się z nimi na tzw. wydmy z ziemi, gdzie każdy z zawodników mozolnie, metr po metrze, a czasami centymetr po centymetrze walczył z betonem. Była to najcięższa przeszkoda, wśród wszystkich biegów OCR organizowanych w Polsce.

Organizatorzy zapewnili, że „Pragnienie Przetrwania” przejdzie do historii biegów OCR. Każdy z zawodników będzie miesiącami pamiętał swoje zmagania z trasą i samym sobą. Na zakończenie trasy czekały 25kg wiaderka z piaskiem, które należało przenieść na dystansie ok. 200 m oraz żywa przeszkoda – drużyna rugby OUTLAWS WROCŁAW. Chłopaki bezwzględnie "mielili" każdego zawodnika, utrudniając mu przejście do mety.

Zwieńczeniem wysiłku było otrzymanie certyfikatu ukończenia treningu z podpisami szefów stowarzyszenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pragnienie Przetrwania - bieg dla prawdziwych twardzieli - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska