Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy szpitala okupują starostwo w Trzebnicy

Agata Grzelińska, TVN24/x-news
Pracownicy Szpitala im. św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy okupują budynek starostwa trzebnickiego
Pracownicy Szpitala im. św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy okupują budynek starostwa trzebnickiego Pawel Relikowski / Polska Press
Pracownicy Szpitala im. św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy zamiast na zabawie powitali Nowy Rok w budynku starostwa. Okupują urząd od 31 grudnia, od godz. 8 rano.

Dzień wcześniej dowiedzieli się, że starosta trzebnicki Waldemar Wysocki powołał na stanowisko dyrektora szpitala Mariusza Misiunę, a nie Zbigniewa Stabiszewskiego, dotychczasowego doradcę finansowego placówki. To właśnie kandydaturę Stabiszewskiego rekomendowali na to stanowisko. Uważają, że dobrze zna sytuację szpitala.

Okupacja starostwa jest także formą protestu wobec braku konkretnych działań ze strony władz powiatu w obliczu groźby upadku zadłużonej placówki.

Mariusz Misiuna ma wykształcenie ekonomiczne. Był wcześniej dyrektorem szpitala w Złotoryi. Podczas sesji rady powiatu wyraził nadzieję, że przeciwko niemu jest tylko część pracowników szpitala.

Protest w starostwie rozpoczęła 50-osobowa grupa pracowników. Dziś wieczorem w budynku pozostało jeszcze 20 osób. Nie było z nimi starosty Wysockiego, choć wcześniej zapowiadał, że będzie im towarzyszyć. - Starosta miał do nas przyjść, ale nie pojawił się. Nikt się nami nie interesuje. Nikt z nami nie rozmawia - mówi rozżalona Jowita Burakowska, jedna z pikietujących pracownic szpitala. - Nastroje są smutne, bo jakie mogą być w takiej sytuacji?

Sytuacja w trzebnickim szpitalu jest dramatyczna. Od wielu miesięcy nad zadłużoną na ponad 30 mln zł lecznicą wisi widmo upadku. Pracownicy napisali list otwarty z prośbą o pomoc do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła. Nie doczekali się jednak jeszcze odpowiedzi z Warszawy.

Wsparcie zadeklarował im także wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak. Po spotkaniu zorganizowanym z jego inicjatywy radni przyjęli uchwałę o dofinansowaniu szpitala. Nie rozwiązuje to jednak wszystkich problemów. Los szpitala wciąż jest niepewny. Pracownicy boją się, że wierzyciele szpitala nie zechcą zaczekać na spłatę długów. To będzie możliwe tylko wtedy, gdy powiat udzieli placówce poręczeń kredytowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska