- Szukałem odpowiedniego reżysera do tego spektaklu i znalazłem - powiedział w poniedziałek podczas konferecji prasowej Konrad Imiela, dyrektor artystyczny PPA. I dodał z uśmiechem: - Nie chciałbym, żeby to przedstawienie było postrzegane wyłącznie przez pryzmat kontrowersji, jakie wzbudza.Mimo to, przyznaję, że kiedy widziałem je po raz pierwszy na festiwalu teatralnym w Edynburgu, miałem ochotę iść gdzieś do lasu i pobawić się ze zwierzętami.
Spektakl autorstwa Richarda Thomasa i Stewarta Lee, oparty na znanym, skandalizującym telewizyjnym show, jako jedyny musical w historii otrzymał cztery Nagrody Laurence'a Oliviera (najwyższe wyróżnienie w teatrze brytyjskim, odpowiednik broadwayowskich nagród Tony), w tym dla najlepszego musicalu. Tytułowy Jerry Springer to gospodarz amerykańskiego programu, w którym zaproszeni goście, przeważnie pochodzący z nizin społecznych, oskarżają się wzajemnie o zdrady i dewiacje seksualne. Często dochodzi między nimi do aktów przemocy. W drugim akcie prowadzący show ( w tej roli gościnnie Wiesław Cichy, aktor Teatru Polskiego we Wrocławiu) umiera. Wtedy na scenie pojawia się m.in. Szatan, który śpiewa "Fuck" do Jezusa. W musicalu nie zabraknie odważnych scen i wylgaryzmów.
ZOBACZ PEŁEN PROGRAM FESTIWALU
- Jerry Springer staje się gościem w naszym domu, swego rodzaju kapłanem. A tendencja popkulturowa, niestety, jest taka, że jako społeczeństwo jesteśmy coraz bliżej tego, co dzieje się w jego programie. To zatrważające. Jednak konwencja spektaklu ma swój sens i cel, podobnie jak South Park czy Cyrk Monthy Pythona - mówił Jan Klata.
W spektaklu prócz Wiesława Cichego,grają m.in. Konrad Imiela, Janusz Radek i sopranistka Barbara Kubiak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?