Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PP. Stal Stalowa Wola - Śląsk 0:1. Mila nie wykorzystał karnego. Czekamy na Legię? (ZDJĘCIA)

Wojciech Koerber
Radość 26-letniego strzelca bramki, byłego gracza Realu Betis Balompie, Alcali, Xerez i Alcorconu. Teraz Legia czy Pogoń?
Radość 26-letniego strzelca bramki, byłego gracza Realu Betis Balompie, Alcali, Xerez i Alcorconu. Teraz Legia czy Pogoń?
Ekipa Tadeusza Pawłowskiego przedarła się przez 1/8 Pucharu Polski. Sukces rodził się w bólach, bo... tak często wyglądają w tych rozgrywkach pojedynki możnych z maluczkimi. Mila przestrzelił karnego.

W sobotę wrocławianie grali jeszcze w Gdańsku, co wiązało się - rzecz jasna - z pokonaniem tysiąca kilometrów. By jednak te kilometry nie dały za bardzo w kość, drużynie zafundowano podróż samolotem. Bo na horyzoncie zbliżał się wtorkowy mecz Pucharu Polski w Stalowej Woli.

Malkontenci powiedzą, że wymęczone 1:0 to kiepska wizytówka współlidera T-Mobile Ekstraklasy. Takimi jednak prawami rządzą się te rozgrywki. Że gdy - nikogo nie obrażając - na sportową prowincję przyjeżdża firma, to trzeba zrobić wszystko, by uprzykrzyć jej życie. Zamurować bramkę itd. A gdy jeszcze murawa nie pierwszej świeżości, to faktycznie niełatwo wpakować piłkę do siatki rywala.

Stal, na co dzień II-ligowiec, swój plan realizowała naprawdę długo. Mimo że od 64. minuty grała w dziesiątkę. To efekt drugiej drugiej żółtej kartki, i w konsekwencji czerwonej, dla Marcina Kowalskiego, który nieprzepisowo zatrzymał atak wrocławian na prawym skrzydle, tuż przy linii pola karnego.

W 74. minucie w polu karnym gospodarzy obalił się Rafał Grodzicki. Sędzia musiał wiedzieć, że właśnie obchodzi 31. urodziny, bo przyznał gościom rzut karny. Kontrowersyjny. I co? I na jego wykonanie czekaliśmy kilku minut, bo najpierw gospodarze protestowali, a później trzeba było odsunąć od boiska fotoreportera, który poczuł krew i szansę na fotkę życia. Wreszcie jednak Tomasz Wietecha przeczytał intencję Sebastiana Mili. Ten nie uderzył źle, ale też nie na tyle precyzyjnie, by skierować piłkę do siatki. 36-letni golkiper Stali wyłapał mocne uderzenie po ziemi w lewy róg bramki i może teraz zerkać na ekran swojej komórki, czy nie atakują skauci.

Plany gospodarzy pokrzyżował w końcu Bares Calahorro. Była 87 minuta, kiedy - po wrzutce - zdobył bramkę głową. Gospodarze domagali się odgwizdania spalonego, ale bezskutecznie. I słusznie, bo go nie było.

W 1/4 Pucharu Polski wrocławianie zagrają ze zwycięzcą czwartkowego spotkania Legia - Pogoń Szczecin. To będzie 15. ćwierćfinał WKS-u. Aha, 17 marca 2013 roku, w spotkaniu z Podbeskidziem, Mila też nie wykorzystał rzutu karnego. Tego elementu gry nie uważamy jednak za wyznacznik piłkarskich umiejętności. Gdy chodzi i o wykonywcę, i o bramkarza. To loteria albo ruletka, o czym Mila dobrze wie. My też.

Stal Stalowa Wola - Śląsk Wrocław 0:1 (0:0)

Bramka: Bares Calahorro 87'

Stal Stalowa Wola: Tomasz Wietecha - Adrian Bartkiewicz, Michał Czarny, Michał Bogacz, Marcin Kowalski, Michał Michałek, Przemysław Żmuda (90' Dawid Kałat), Damian Łanucha, Paweł Giel (64' Mateusz Kantor), Michał Mistrzyk (58' Tomasz Płonka), Łukasz Sekulski.

Śląsk Wrocław: Mariusz Pawełek - Paweł Zieliński, Rafał Grodzicki, Tomasz Hołota, Mariusz Pawelec, Thomas Hateley, Lukas Droppa (69' Bares Calahorro), Flavio Paixao, Sebastian Mila, Robert Pich, Mateusz Machaj (83' Krzysztof Ostrowski).

Żółte kartki: Marcin Kowalski, Michał Mistrzyk, Tomasz Wietecha (Stal) oraz Rafał Grodzicki, Sebastian Mila (Śląsk).
Czerwona kartka: Marcin Kowalski (Stal - za drugą żółtą).
Sędziował: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn).
Widzów: 2300 (w tym 200 z Wrocławia).

1/8 Pucharu Polski

Górnik Zabrze - Podbeskidzie Bielsko-Biała - mecz wieczorem.
**
Środa: Piast Gliwice - GKS Bełchatów (godz. 20.45), Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski -Cracovia (godz. 12); b]czwartek: [/b]Legia Warszawa - Pogoń Szczecin (godz. 20.45), Lech Poznań - Jagiellonia Białystok (godz. 17.45). 15 października: **Błękitni Stargard Szczeciński - GKS Tychy 3:2. Robert Gajda 43 (k), Wojciech Fadecki 59, Bartłomiej Zdunek 85 - Paweł Smółka 24, Marcin Radzewicz 45; Znicz Pruszków - Zagłębie Lubin 2:1. Karol Grudniewski 20, Maciej Górski 68 - Ľubomír Guldan 61 (k).

1/4 finału (4 i 18 marca).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska