Na nielegalnym składowisku prowadzone było sortowanie śmieci. Od marca do października wrocławska prokuratura prowadziła śledztwo w sprawie działalności tego składowiska. Zostało umorzone bo ekspert stwierdził, że składowisko nie zagraża życiu i zdrowi ludzi ani środowisku naturalnemu.
Z ustaleń prokuratury wynika, że składowano tam przede wszystkim tworzywa sztuczne. Były też zmieszane śmieci takie jak każdy z nas na co dzień wyrzuca do kubłów. Na Szczecińską przywożono też odpady budowlane z remontów i prac rozbiórkowych różnych budynków. Stąd styropian, gruz ceglano – betonowy a także okna i ramy okienne m.in. plastikowe.
Pracujący dla prokuratury ekspert zwrócił też uwagę na zużyte oleje . Oficjalna nazwa: oleje odpadowe i odpady ciekłych paliw. Jego zdaniem też nie zagrażały środowisku bo przechowywano je w beczkach zabezpieczonych folią.
Jak podaje straż w czasie pożaru powstał słup czarnego dymu głównie zawierającego sadzę i lotne substancję toksyczne między innymi chlorowodór, cyjanowodór, fosgen, tlenki siarki, tlenek węgla, dwutlenek węgla, fosforowodór, formaldehyd oraz inne Lotne Związki Organiczne. Na szczęście wiatr rozwiał szkodliwe substancje i w poniedziałek strażacy nie stwierdzili w powietrzu – w okolicach miejsca pożaru - „stężeń substancji niebezpiecznych, mogących pozostawić trwały uszczerbek na zdrowiu”.
ZOBACZ TAKŻE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?