Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powrót autobusów na zlikwidowane trasy na Dolnym Śląsku coraz bliżej? Przewoźnicy będą mogli walczyć o dofinansowanie

Andrzej Zwoliński
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Jaroslaw Jakubczak / Polska Press
Jarosław Kaczyński ogłaszając „piątkę PiS”, obiecał przywrócenie połączeń do małych miejscowości. Są już pierwsze decyzje, a kiedy i dokąd pojadą pierwsze autobusy?

Przypomnijmy, jeszcze w marcu obok programu 500 plus na pierwsze dziecko, trzynastek dla emerytów oraz obiecywanego zmniejszenia podatku PIT oraz jego całkowitej likwidacji dla młodych, w piątce PiS, pojawiła się jeszcze jedna obietnica - reanimacja publicznej komunikacji, a dokładniej autobusowych połączeń między mniejszymi miejscowościami, także na Dolnym Śląsku.

Początkowo mówiono o propagandowej zagrywce, ale projekt przeszedł przez parlament i został podpisany przez prezydent Andrzeja Dudę. Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk właśnie podpisał porozumienia z wojewodami, określające zasady dofinansowania z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. Fundusz powołano na mocny ustawy o „funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej”. W tym roku zasili go 300 mln zł na przywracanie lokalnych linii autobusowych, a w każdym kolejnym roku ma to być po 800 mln zł - czytamy w projekcie.

Jak piąty element ma działać?

Poprzez dopłaty z budżetu państwa, we współpracy z samorządami gminnymi, powiatowymi i wojewódzkimi, rząd planuje odtworzyć połączenia autobusowe, które w minionych dziesięcioleciach zniknęły z mapy. Jak się szacuje dotknęło to nawet 14 milionów Polaków w tym nawet około 800 tysięcy mieszkańców Dolnego Śląska. Najczęstszym powodem zwijania połączeń, był brak opłacalności ich dalszego utrzymywania. - Sporo było takich linii, gdzie do autobusu czy busa wsiadało zaledwie czterech, góra siedmiu pasażerów. To nie zapewniało nawet zwrotu kosztów utrzymania takiego połączenia – usłyszeliśmy w kłodzkim PKS-sie, w którym od marca czekają na konkrety w sprawie obiecanego funduszu.

Z zastrzyka finansowego mają korzystać głównie dolnośląskie przedsiębiorstwa PKS, najczęściej sprywatyzowane, a także konkurujące z nimi prywatne firmy w porozumieniu ze starostwami i władzami gmin. Jako przykład we wrocławskim Urzędzie Wojewódzkim wskazano PKS w Oławie. W ostatnich trzech latach dysponujący 70 autobusami PKS zlikwidował 54 kursy, co stanowiło około 10 procent wszystkich połączeń. Dzięki rządowemu programowi przynajmniej połowa z nich ponownie znajdzie się w rozkładach - zapewnili nas urzędnicy.

Przewoźnicy będą mogli ubiegać się o dofinansowanie w kwocie do 1 złotego za wozokilometr plus jeszcze 30 procent jakie mają dorzucić samorządy. Wozokilometr to jednostka miary długości drogi przebytej przez autobus w określonym czasie np. doby, miesiąca, roku. Jednostkę tę używa się też do rozliczeń przewoźników ze zleceniodawcami przewozów.

Przewoźnicy ostrożni, ale jak proponują pieniądze, to czemu nie skorzystać

Przedstawiciele firm przewozowych działających w naszym regionie bardzo ostrożnie podchodzą do rządowych obietnic. Wciąż czekają na oficjalne ogłoszenie naboru wniosków przez wojewodę dolnośląskiego Pawła Hreniaka. Ten poinformował na swoim facebookowym profilu, że takie wnioski będzie można zgłaszać od 1 do 12 sierpnia, a umowy z wybranymi, będą podpisywane po 20 sierpnia. Jaka będzie procedura? Dotacje z funduszu będą przyznawane na podstawie wniosków wojewodów. Następnie środki te zostaną przekazane firmom w formie dopłat do kwoty deficytu konkretnej linii lub połączenia. Warto zaznaczyć, że już teraz straty przewoźników na liniach gdzie jest mało pasażerów sięgają 60-80 groszy na wozokilometrze. Jak zapowiedział wiceminister infrastruktury Rafał Weber pierwsze autobusy na trasach uruchamianych przy wsparciu z funduszu powinny ruszyć już pierwszego września. Ustawa o funduszu autobusowym daje możliwość złożenia zapytań ofertowych przez organizatorów przewozów, na przykład przez starostę, czy wójta, u przewoźników i wybór ich z wolnej ręki, czyli w trybie zapytania ofertowego. Jednak do 2022 roku takie przetargi nie muszą być organizowane.

- Wiemy o funduszu i zamierzamy ubiegać się o pieniądze – mówi mi Aldona Bortnicka z firmy Polbus we Wrocławiu. Ni chce jednak na razie zdradzać szczegółów, bo jak na razie poza medialnymi doniesieniami, nie zna dokładnych zasad przyznawania dotacji. - Myślimy o reaktywowaniu zlikwidowanych połączeń z Wrocławia do niektórych podwrocławskich miejscowości - dodaje. Dofinansowanie ma bowiem dotyczyć wyłącznie linii nie funkcjonujących od co najmniej 3 miesięcy przed wejściem w życie ustawy i na które umowa o świadczenie usług przewozowych, zostanie zawarta po jej wejściu w życie. O dodatkowe pieniądze nie można będzie też zabiegać, tam gdzie funkcjonuje już transport publiczny i to niezależnie w jakiej formie – na przykład pociągów.

Realny program czy tylko przedwyborcza propaganda?

Proponowane dofinansowanie może okazać się za niskie by zapewnić rentowność na trasach, gdzie jak wiadomo tych pasażerów będzie niewielu – słyszę obawy ze strony wielu przewoźników, oraz ze strony Adriana Furgalskiego z zespołem Doradców Gospodarczych TOR, specjalizującym się w analizach z dziedziny transportu publicznego i energetyki. Niepokoić może też topniejące dofinansowanie dla przewoźników, które będzie dzielone pomiędzy województwa. Na początku padła kwota 1,5 mld w skali kraju, następnie stopniała do 800 mln złotych rocznie. Na starcie funduszu, nie wiadomo jak będzie z 30 procentowym wsparciem ze strony samorządów. W środku roku budżetowego, województwa, powiaty i wreszcie gminy będą miały wielki problem, by wygospodarować dodatkowe dopłaty do transportu. - Ponadto nie wiadomo, co z planami transportowymi czyli wyznaczeniem połączeń, które miałyby zostać reanimowane. Niektóre samorządy je stworzyły, a inne nie. To nie jest proste, bo przy tworzeniu takiej siatki trzeba oszacować liczbę potencjalnych pasażerów i zgrać ją też ze schematem połączeń kolejowych - wyliczył Furgalski.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska