- Cały czas trwają czynności operacyjne. Ze względu na dobro śledztwa nic więcej nie mogę powiedzieć. Kilka osób jest w tej sprawie podejrzanych, ich liczba może wzrosnąć. Grozi im kara do 10 lat więzienia - mówi Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji.
Funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. mercedesy w wersji AMG czy audi Q7, a także części z innych pojazdów, m.in. porsche, mercedesów, audi i bmw. Śledczy zidentyfikowali już siedem samochodów, z których skradziono części.
Znaleźli także specjalistyczny sprzęt elektroniczny służący do kradzieży samochodów, niemieckie tablice rejestracyjne, koła samochodowe, 150 kluczyków do pojazdów różnych marek oraz elementy wyposażenia aut. Dodatkowo w dziupli znajdował się sprzęt elektroniczny - laptopy, telefony komórkowe, a nawet biżuteria. Łączna wartość skradzionych przedmiotów to ok. 500 tysięcy złotych.
Kradzież to nie jedyne przestępstwo, którym zajmowali się podejrzani. Na tyłach dziupli funkcjonariusze znaleźli uprawę konopi indyjskiej, z której można było wyprodukować kilkaset tysięcy porcji narkotyków o wartości rynkowej ponad 2 milionów złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?