Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powalone drzewa czekają od lipcowej nawałnicy

Agata Bociek
Choć nawałnica, która wyrządziła wiele szkód przeszła przez Wrocław 19 lipca ubiegłego roku, to nad rzeką Oławą niedaleko pogotowia przy ul. Traugutta wciąż straszą powalone drzew.

Działki po obu stronach rzeki należą m.in. do MPWiK i do gminy Wrocław. Obowiązek posprzątania ciąży jednak na Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej, ponieważ drzewa znajdują się w odległości 1,5 metra od brzegu Oławy.

Dlaczego przez tyle czasu nie udało się uprzątnąć tego terenu po nawałnicy? Okazuje się, że odpowiada za to niski stan wody w rzece. - W kilku miejscach na rzece Oławie usunięcie drzew możliwe jest wyłącznie od strony wody, ponieważ od strony lądu nie sposób podjechać ciężkim sprzętem - wyjaśnia Piotr Stachura, rzecznik RZGW. - A ubiegłoroczny lipiec i sierpień były czasem największych upałów. Mieliśmy wtedy prawdziwą hydrologiczną suszę, poziom wody w Oławie był niski. Niestety, ta sytuacja przez jesień wcale się nie poprawiła – dodaje.

Ze względu na niski stan wody, nie sposób było się tam dostać jakąkolwiek jednostką pływającą. - Musimy poczekać na wyższy poziom wody. Na pewno w najbliższych tygodniach, jeśli warunki atmosferyczne na to pozwolą, zgodnie z zaplanowanym harmonogramem prac podejmiemy się usunięcia drzew zalegających na lewym brzegu, od strony Żabiej Ścieżki – tłumaczy rzecznik RZGW.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska