Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potrafimy wygrywać najważniejsze mecze

Konrad Wysocki
fot. Grzegorz Bereziuk
- Gramy bardzo dużo meczów w krótkich odstępach czasowych. Zawodnicy walczą po 30-35 minut, co jest męczące. Ciężko jest się w pełni zregenerować, gdy ma się tylko dwa dni wolnego - mówi w rozmowie z Grzegorzem Bereziukiem skrzydłowy Turowa Konrad Wysocki.

Rozmowa z Konradem Wysockim, skrzydłowym Turowa Zgorzelec.

W meczu numer 3 w Sopocie PGE Turów zagrał słabo i przegrał z Treflem. Zaledwie dwa dni później zagraliście na miarę zespołu kandydującego do złotego medalu. Skąd taki progres?
Mecz numer cztery był dla nas bardzo ważny. W pierwszym spotkaniu w Sopocie graliśmy źle. Wiedzieliśmy, że musimy dużo zmienić w swojej postawie. Analizowaliśmy długo poprzednie starcie i doszliśmy do wniosku, że niezbędna będzie twardość w naszej grze oraz ambicja, która pomoże nam osiągnąć przewagę pod koszem. Od początku udało się zagrać tak, jak chcieliśmy, opanowaliśmy nerwy w drugiej połowie i przy stanie 2:2 wracamy do Zgorzelca.

Panu również udało się od początku zagrać bardzo dobrze, w poniedziałkowym meczu zero punktów, w środę 19 i dodatkowo 10 zbiórek.Czasami bywają takie mecze, w których nic się nie udaje. Taki był właśnie poprzedni, dostawałem łatwe piłki pod koszem, ale nie trafiałem tych rzutów. Byłem na parkiecie, ale nic nie wnosiłem do gry drużyny. W środę wpadło mi kilka pierwszych rzutów, przez co od początku byłem w tym meczu. Już w pierwszej kwarcie udało nam się uzyskać sporą przewagę. Cieszę się, że pomogło to w szczególności drużynie.

Dlaczego oba zespoły nie potrafią utrzymać formy między kolejnymi spotkaniami półfinału?
Gramy bardzo dużo meczów w krótkich odstępach czasowych. Zawodnicy walczą po 30-35 minut, co jest męczące. Ciężko jest się w pełni zregenerować, gdy ma się tylko dwa dni wolnego. Niemniej jesteśmy w półfinale play-off i musimy zrobić wszystko, by grać równo. Na razie wygrywamy najważniejsze dla nas mecze, tak też było w pierwszej rundzie z Poznaniem i wierzę, że w tej serii będzie tak samo i to my odniesiemy cztery zwycięstwa.

Jaki według Pana wpływ na formę może mieć to, że czeka was teraz nieco dłuższa przerwa przed kolejnymi spotkaniami?Ciężko stwierdzić. Z jednej strony może wybić to w pewien sposób z rytmu meczowego, w którym gramy co 2.-3. dzień. Odpoczynek i nabranie energii może też pozytywnie zadziałać. Na pewno będziemy trenować i także podczas treningów pogramy między sobą, by jak najlepiej przygotować się do piątego meczu.
Rozmawiał Grzegorz Bereziuk

Lany poniedziałek spędzą w zoo

Tego jeszcze nie było! W wielkanocny poniedziałek koszykarze PGE Turowa Zgorzelec zamienią obuwie sportowe na... gumofilce! W zoo w Görlitz Mateusz Jarmakowicz, Ivan Zigeranović, Michał Gabiński, Konrad Wysocki, Oskar Bukowiecki i Torey Thomas będą ładować "sportowy obornik" na czas, a pozostała część drużyny będzie im mocno kibicować.

"Wyścig taczek z obornikiem" to stały element programu podczas Wiosennego Święta w zoo w Görlitz. W tym roku koszykarze PGE Turowa Zgorzelec stawią czoło szczypiornistom z klubu sportowego KOWEG Görlitz. Hasłem przewodnim imprezy będzie akcja "czerwona panda", która ma zwrócić uwagę uczestników imprezy na zagrożony wyginięciem gatunek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska