W dalszej kolejności na przyczółek wiaduktu i tymczasową podporę trafi druga kratownica, kiedy tak się stanie, inżynierowie będą musieli połączyć stalowe elementy. Kratownice scalą tzw. stężenia górne i dolne. W ten sposób, za około trzy tygodnie, powstanie gotowy segment, rodzaj stalowej klatki, w której zostanie ułożona nawierzchnia, po której w przyszłości pojadą autobusy i tramwaje. Takich segmentów w sumie będzie kilka a cały wiadukt osiągnie długość około 130 metrów.
Największym problemem jest brak miejsca, żeby ustawić drugą kratownicę musimy posłużyć się kolejnym dźwigiem, który dosłownie wysunie ją spod pierwszej już ustawionej. To bardzo precyzyjna praca, która ze względu na ciężar elementów wymaga dużej koncentracji i precyzji – mówi pracujący przy budowie wiaduktu Adam Woźniak.
Pierwsze elementy kratownic trafiły na budowę trzy tygodnie temu. Od tego czasu były łączone i spawane. W sumie na budowę trafi jedenaście kratownic, które utworzą siedem segmentów przęsła.
Samo przęsło będzie miało dwie podpory i dwa przyczółki, które docelowo mają zostać połączone przez trzy przęsła. Najdłuższy fragment przęsła przejdzie ponad torami kolejowymi przy ulicy Strzegomskiej, tędy przez wiadukt przejadą autobusy i tramwaje co znacznie przyspieszy połączenie Nowego Dworu z placem Orląt Lwowskich. Przypomnijmy, że głównym wykonawcą prac przy budowie wiaduktu jest firma Budimex.

szkolenie wojsko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?