Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poseł Dawid Jackiewicz tworzy nowy program PiS

Dorota Kowalska
Poseł PiS Dawid Jackiewicz
Poseł PiS Dawid Jackiewicz fot. Tomasz Hołod
Dawid Jackiewicz nie udziela się w ogólnopolskich mediach, szczerze mówiąc, pewnie wielu wyborców nie ma pojęcia o jego istnieniu. Więc mało kto wie, że właśnie ten polityk Prawa i Sprawiedliwości pracuje nad nowym programem gospodarczym swojej partii.

- Dawid rzeczywiście rzadko pojawia się w mediach, ale to wynika z jego charakteru - tłumaczy nam Adam Hofman, rzecznik prasowy PiS, a prywatnie przyjaciel Jackiewicza. Ponoć Jackiewicz to profesjonalista i nikt nie jest go w stanie namówić, aby poszedł do telewizyjnego studia. Kiedy dzwonią do niego dziennikarze i zapraszają, zawsze pyta, o czym będzie rozmowa, ci najczęściej odpowiadają, że "o sprawach bieżących". Jackiewicz odmawia, bo chce rozmawiać tylko na te tematy, na których się zna, a więc o gospodarce, prywatyzacji i spółkach Skarbu Państwa. Cóż, trzeba przyznać, że to rzadkość wśród polskich polityków, bo ci zazwyczaj znają się na wszystkim.

- Jest tak rzeczowy, skrupulatny, profesjonalny, że czasami mówię mu: "Dawid, wyluzuj, bo się wykończysz" - opowiada poseł Hofman. I dodaje, że Jackiewicz pochodzi z artystycznej rodziny, jego ojciec to znany rzeźbiarz, rodzeństwo skończyło ASP, on pewnie też chciałby pozostawić po sobie coś trwałego, a ponieważ rzeźbi w lodzie, który - jak wiadomo - szybko się topi, swoje aspiracje spełnia na polu politycznym.

Bowiem w przeciwieństwie do rodzeństwa Jackiewicz skończył studia na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Wrocławskiego na kierunku nauki polityczne. Działał w Ruchu Odbudowy Polski, był nawet członkiem jego władz krajowych. - Obaj przeszliśmy z ROP do PiS - opowiada poseł Zbigniew Girzyński, który zna się z Jackiewiczem od 15 lat. - Bardzo sympatyczny człowiek, a przy tym poważny, skupiony na tym, co robi - dodaje polityk prawicy.

W wyborach samorządowych w 2002 r. był wiceszefem sztabu wyborczego Rafała Dutkiewicza, kandydata na stanowisko prezydenta Wrocławia. Sam wszedł do Sejmu w 2005 r., za rządów PiS był sekretarzem stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa. - Pracowity, ambitny, dobrze zorganizowany - mówią o nim w Sejmie.

W wyborach samorządowych w 2010 r. bezskutecznie ubiegał się o urząd prezydenta Wrocławia, przegrał i został przy Wiejskiej. Jackiewicz ma żonę i dwóch synów. Z rodziną związana jest zresztą dość tragiczna historia. W 2006 r. Jackiewicz odepchnął na ulicy nietrzeźwego, zachowującego się agresywnie mężczyznę, który miał zaczepiać w autobusie i na przystanku autobusowym jego żonę i syna. Odepchnięty przez Dawida Jackiewicza mężczyzna upadł na chodnik i uderzył głową o krawężnik. Tydzień później zmarł w szpitalu. W kwietniu 2008 r. sprawa została prawomocnie zakończona umorzeniem, a sąd uznał, że poseł działał w obronie koniecznej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska