Według założeń wrocławskiego magistratu, pieniądze przeznaczone na promocję mają zwiększyć zainteresowanie Wrocławiem w regionie, w Polsce i na arenie międzynarodowej. Władze Wrocławia chcą, żeby miasto "utrzymało pozycję, jako europejskiego ośrodka kultury, nauki i sztuki" oraz żeby przyciągało zagranicznych inwestorów. Sprawdziliśmy, na co wydawane są pieniądze przeznaczone na promocję.
Ponad 7 mln zł miasto zaplanowało w budżecie na organizację: Międzynarodowego Festiwalu Kryminału, 9. edycji obchodów Dnia Życzliwości, festiwalu Wrocławskie Krasnale, prowadzenie kampanii ogólnopolskich czy zagranicznych oraz na prowadzenie stron internetowych. W tej puli znalazły się także pieniądze na organizację festiwalu Europa na Widelcu. Po 28 tys. zł otrzymali Robert Makłowicz - za przeprowadzenie pokazów kulinarnych - i Piotr Bikont - za przygotowanie, opracowanie i nadzór merytoryczny nad scenariuszem imprezy.
Magistrat wydał też ponad pół miliona zł na wykonanie materiałów promocyjnych na potrzeby miasta. Miasto wydało również 35 tys. zł na sporządzenie opracowania wyceny wartości niematerialnej i prawnej do znaku graficznego krasnoludka. Chodzi o spór związany z wizerunkiem krasnala Pomarańczowej Alternatywy. Wrocławski magistrat ma zapłacić odszkodowanie Waldemarowi "Majorowi" Fydrychowi.
Wrocław wiele inwestuje w promocję Europejskiej Stolicy Kultury 2016. I tak, za emisję materiałów promujących projekt tylko w jednej stacji telewizyjnej zapłacił ponad 178 tys. zł. Produkcja, montaż i demontaż 300 flag z logo ESK to wydatek rzędu 33 tys. zł. Za wynajem 11 tramwajów w ramach promocji ESK miasto zapłaciło ponad 118 tys. zł. Druk i montaż reklam ESK na tramwajach kosztował ponad 91 tys. zł.
Co ciekawe, miasto zapłaciło Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej 300 tys. zł za promocję. Magistrat nie odpowiada jednak, o jaką dokładnie promocję chodzi. Być może urzędu, bo ARAW to wydawca miejskiego, komercyjnego portalu, kontrolowanego przez ratusz.
Wrocławski urząd chce promować miasto także poprzez sport. Na ten cel w tym roku wyda ponad 7,7 mln zł. Za te pieniądze zorganizowano na Stadionie Miejskim finał Polskiej Ligi Futbolu Amerykańskiego, za nie też zorganizowany będzie wrocławski maraton. Milion złotych otrzymała drużyna Śląsk Wrocław Handball Team, 500 tys. zł drużyna Impel Volleyball, a 200 tys. zł stowarzyszenie Polskiego Związku Futbolu Amerykańskiego.
Ponad 39 tys. zł kosztowały miasto zawody Tumski Cup. Podczas tej imprezy rozegrano wyścigi na smoczych łodziach i rodzinny piknik.
Adam Mikołajczyk, prezes Europejskiego Instytutu Marketingu Miejsc w Warszawie, nie uważa, żeby kwoty przeznaczone na promocję były przesadzone. - Jeżeli gwiazda spędza we Wrocławiu kilka dni i angażuje się w projekt, to koszt ponad 20 tys. zł jest normalny. Eksperci ekonomiczni potrafią zażądać więcej za jeden wykład - mówi Mikołajczyk. Według niego, Wrocław musi inwestować w promocję, tym bardziej że w przyszłym roku stanie się Europejską Stolicą Kultury. - Taki projekt na pewno wymaga zwiększonej aktywności. Zapewne władzom Wrocławia będzie zależało na tym, by jak najwięcej osób przyjechało do stolicy Dolnego Śląska - mówi Mikołajczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
