Śląsk Wrocław okres przerwy na reprezentacje wykorzystuje w pełni. Chodzi o to, by wciąż nowy trener Piotr Tworek, który do tej pory poprowadził drużynę w dwóch spotkaniach (0:0 z Radomiakiem we Wrocławiu i wygrana 2:1 z Wisłą w Płocku), mógł jak najlepiej zaznajomić się z głębią składu i położyć na drużynie pierwszy zauważalny szlif.
Stoi przed nim spore wyzwanie, ponieważ do Wrocławia przyjedzie walczący o mistrzostwo Polski Lech Poznań, a szkoleniowiec WKS-u będzie musiał poradzić sobie bez dwóch podstawowych środkowych obrońców: Wojciecha Golli i Diogo Verdasci (żółte kartki). Trzeci podstawowy ostatnio stoper - Daníel Leó Grétarsson - przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Islandii (rozegrał pełne 90 min w meczu z Finlandią), a pozostający w odwodzie Łukasz Bejger jest na kadrze U-21 trenera Macieja Stolarczyka.
Już wiadomo, że problemy w formacji defensywnej wystąpią także u piątkowego rywala. Lech Poznań stracił na kilka tygodni lidera defensywy Bartosza Salamona, który doznał urazu w meczu reprezentacji Polski ze Szkocją. Kontuzja była na tyle poważna, że 30-latek musiał opuścić murawę jeszcze przed przerwą.
Śląsk przed przerwą na kadrę przełamał passę dziewięciu meczów bez wygranej, a „Kolejorz” to jedna z najefektowniej grających drużyn w PKO Ekstraklasie, więc zainteresowanie jest zauważalnie większe, niż było to w przypadku wcześniejszych potyczek WKS-u na Tarczyński Arena w tym roku. Już teraz klub sprzedał ponad 7 tys. wejściówek, a kibice z Poznania zarezerwowali 2 tys. biletów. Frekwencja na pewno przekroczy 10 tys., więc zapowiada się ciekawie.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?