Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjant udusił żonę i chciał się zabić. Jest prawomocny wyrok: 15 lat więzienia

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Pawel Relikowski / Polska Press
Były policjant z Oleśnicy prawomocnie skazany za zamordowanie własnej żony. Udusił ją, a potem zadzwonił i wszystko opowiedział jej siostrze. Wyrok – 15 lat więzienia. W pierwszej instancji sąd skazał go na 25 lat, ale Sąd Apelacyjny karę obniżył.

Do tragedii doszło w październiku 2017 roku. Krzysztof D. mieszkał z żoną w Oleśnicy. On był tam policjantem. Zabił bo podejrzewał żonę o to, że go zdradziła. Zaraz potem sam próbował popełnić samobójstwo. Chciał rzucić się pod pociąg. Ciężko ranny trafił do szpitala, ale przeżył i stanął przed sądem.

W śledztwie przekonywał, że niczego nie pamięta z krytycznego dnia. Pamięta tylko, jak położył się spać, a potem obudził się w szpitalu i słyszał od lekarza, że jego żona nie żyje.

Wydawało mu się – wyjaśniał – że gdzieś jedzie, ale nie był w stanie powiedzieć, czy to sen czy tak było. Mówił, że ma koszmary. Leży na torach, zbliżają się światła pociągu, a on nie może się ruszyć. W prokuraturze opowiadał też o małżeńskich problemach. O tym, że chcieli wziąć rozwód, że kłócili się, bo on jej zarzucał, że nie chce nigdzie legalnie pracować i podejrzewał ją o romans.

Z relacji siostry ofiary wynikało, że zaraz po zbrodni zadzwonił do swojej szwagierki i powiedział, że zamordował żonę. Jej bliscy opowiadali prokuraturze, że mężczyzna znęcał się fizycznie nad swoją żoną. W śledztwie eksperci stwierdzili u niego ograniczoną zdolność rozumienia tego co robi i kierowania własnych zachowaniem.

W takiej sytuacji sąd mógł, a nie musiał potraktować go łagodniej. Sąd Okręgowy nie widział takiej możliwości i skazał na 25 lat więzienia. Nie działał pod wpływem emocji. Wszystko było przemyślane i zaplanowane.

Sąd Apelacyjny ocenił całą historię inaczej. Doszedł do wniosku, że 25 lat to zbyt surowy wyrok i obniżył karę do 15 lat. Mężczyzna może starać się o przedterminowe zwolnienie po odsiedzeniu połowy kary.

ZOBACZ TEŻ:

Raper zamordował człowieka na ulicy. Tłumaczył że słyszał głos diabła

We Wrocławiu wybuchła panika. Ludzie wykupili wodę

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska