Policjanci wrocławskiej drogówki pełniących dyżur w Mirosławicach zostali poproszeni przez jednego z kierowców o pomoc w przejeździe do szpitala przy ulicy Borowskiej we Wrocławiu. Jego żona właśnie zaczęła rodzić, a do pokonania mieli około 25 kilometrów.
Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu pełnili służbę na posterunku w miejscowości Mirosławice.
- W pewnym momencie przy radiowozie zatrzymał się kierujący volvo, który wyraźnie zdenerwowany poinformował policjantów, że jego żona rodzi i potrzebuje jak najszybciej dostać się do jednego z wrocławskich szpitali. Ten znajdował się około 25 kilometrów od miejsca, w którym się znajdowali i to przez zatłoczone miasto. Ze względu na znaczną odległość, a także na możliwość zagrożenia życia matki i dziecka policjanci zaczęli eskortować przyszłych rodziców do Kliniki Ginekologi i Położnictwa w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ulicy Borowskiej – relacjonuje st. sierż. Paweł Noga z wrocławskiej Komendy Miejskiej Policji.
Przejazd do kliniki - dzięki policjantom - trwał zaledwie kilkanaście minut. Mama została przekazana w ręce medyków, a jej mąż podziękował mundurowym za pomoc. Mężczyzna zdradził jeszcze mundurowym, że spodziewają się przyjścia na świat drugiego syna.
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?