Podwyżki w 2020 roku. Zobacz, co nas uderzy po kieszeniach
Za prąd zapłacimy nawet o tysiąc złotych więcej
Nasze rachunki z prąd od 1 stycznia pójdą w górę nawet o tysiąc złotych w ciągu roku. O tym, że będziemy płacić więcej zdecydował Urząd Regulacji Energetyki zatwierdzając taryfę Taurona Sprzedaż, ale też zgadzając się na podwyżkę opłaty przesyłowej w przypadku wszystkich dostawców energii. Nowa taryfa Taurona (dostarcza energię głównie mieszkańcom Dolnego Śląska) przewiduje ok. 20 proc. wzrost ceny energii elektrycznej od początku 2020 roku - poinformował prezes Urzędu Regulacji energetyki Rafał Gawin. Razem z nowymi taryfami dystrybucyjnymi, na rachunku przeciętnego gospodarstwa domowego (w taryfie G11) miesięczny wzrost będzie rzędu 9 zł, w przypadku taryfy G12 - około15 zł.
Podwyżka ceny energii elektrycznej na poziomie blisko 20 proc. dotyczy najbardziej powszechnej taryfy - G11. Portal optimalenergy.pl oszacował, że klienci Taurona (single), którzy zużywają ok. 1 MWh rocznie zapłacą ponad 50 złotych więcej, z kolei rodzina 2 plus 4 zapłaci nawet ponad 250 złotych wyższy rachunek za prąd. W przypadku pary będzie to rachunek roczny wyższy o 140 zł, a w przypadku pary z dwójką dzieci o ponad 180 zł.
Jeszcze mocniej podwyżki odczują odbiorcy, którzy rozliczają się w oparciu o taryfę G12. Charakteryzuje się ona tym, że w ciągu doby pobieramy prąd w dwóch strefach czasowych: dziennej - droższej i nocnej - tańszej. Oni często korzystają z ogrzewania zasilanego prądem. Rocznie koszt ogrzewania energią elektryczną może wzrosnąć nawet znacznie o ponad 1 tysiąc złotych.