Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podwyżka cen wody i ścieków we Wrocławiu wstrzymana. "Władze miasta nie mogą na tym zarabiać!"

Marcin Kruk
Marcin Kruk
Prezes Wód Polskich Przemysław Daca podkreślał, że podwyżki cen wody i ścieków nie mogą być dla ratusza biznesem
Prezes Wód Polskich Przemysław Daca podkreślał, że podwyżki cen wody i ścieków nie mogą być dla ratusza biznesem Facebook/DUW
Wody Polskie kontrolują wrocławskie wodociągi. Nie zgadzają się na podwyżkę cen wody i ścieków oraz przekazywanie zysków na inne działania ratusza. "Nie godzimy się na wyprowadzanie pieniędzy i wydawanie na zupełnie inne cele: na kampanię wyborczą, na skwery, na najróżniejsze rzeczy" - grzmiał podczas konferencji prezes Wód Polskich Przemysław Daca. Kontrolerzy wykryli jeszcze jedną nieprawidłowość, którą prezes Daca nazwał skandalem. Poniżej przeczytacie relację z konferencji Wód Polskich.

Ceny wody i odbioru ścieków, które miasto Wrocław chce wprowadzić, to ukryty podatek - tak określił proponowaną podwyżkę taryf prezes Wód Polskich Przemysław Daca podczas konferencji, która odbyła się w środę 28 lipca.

"Odkąd powstały Wody Polskie, ten proceder generowania zysku i wyprowadzania pieniędzy przez właściciela się skończył. Absolutnie się na to nie godzimy i nie będziemy na to pozwalać. To jest najwyższy czas, żeby właściciele i samorządowcy zdali sobie sprawę z tego, że ten proceder się skończył. Nie godzimy się na wyprowadzanie pieniędzy i wydawanie na zupełnie inne cele: na kampanię wyborczą, na skwery, na najróżniejsze rzeczy. Te pieniądze muszą zostać w gospodarce wodnej. Nie godzimy się na podwyższanie taryf za wodę i ścieki oraz generowanie zysków" - grzmiał Przemysław Daca na konferencji w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim.

To kolejna odsłona sporu o ceny wody i ścieków we Wrocławiu pomiędzy ratuszem i administracją państwową reprezentowaną w tym przypadku przez Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.

Wody Polskie m.in. kontrolują czy proponowane przez samorządy taryfy i ich podwyżki są uzasadnione np. kosztami amortyzacji, inflacji, wzrostem innych cen mających wpływ na koszty dostarczania wody i odbioru ścieków, które przedsiębiorstwa wodociągowe faktycznie ponoszą. Wiele samorządów, do których zwykle należą wodociągi, ustala jednak ceny tak, aby powstał zysk, a ten następnie wypłacany jest właścicielowi, czyli właśnie samorządom. A samorządy przeznaczają ten zysk na zadania niezwiązane z gospodarką wodno-ściekową. Od 2015 do 2019 r. samorządy wyprowadziły z wodociągów w Polsce, głównie w formie dywidendy, 0,5 mld zł. Jak przekonywali w środę przedstawiciele Wód Polskich, przoduje w tym Wrocław.

"Jest to niezgodne z prawem, ponieważ ramowa dyrektywa wodna, jak również dyrektywa ściekowa mówią bezpośrednio o tym, że wszystkie środki generowane w gospodarce wodno-ściekowej powinny zostać w tej gospodarce" - stwierdził Przemysław Daca.

Dyrektor regionalny Wód Polskich w kwietniu nie zgodził się na proponowaną przez Wrocław podwyżkę taryf. Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk od tej decyzji odwołał się, jednak prezes Wód Polskich wstrzymał podwyżkę i zarządził przyjrzenie się funkcjonowaniu gospodarki wodno-ściekowej we Wrocławiu. Okazało się, że przez 10 lat ceny za wodę i ścieki wzrosły w mieście o 55 procent, a w latach 2015, 2018 i 2019 wrocławskie MPWiK wypłaciło miastu łącznie ponad 77 mln zł dywidendy. Proponowane przez miasto ceny wody i ścieków, zdaniem Wód Polskich, po podwyżce zakładałyby 9, 11-procentowy zysk.

"Gospodarka wodna i doprowadzanie wody do mieszkańców to nie jest biznes. To jest podstawowe prawo człowieka. Te 9 - 11 procent to jest ten zysk, który miasto za chwilę znowu będzie próbowało wyciągnąć z MPWiK. A poza tym, można wyciągnąć wniosek, że gdyby te pieniądze zostały w systemie, to mieszkańcy by nie płacili więcej za wodę i ścieki, ponieważ nie byłoby potrzeby podnoszenia stawek, bo te pieniądze to są ukryte podatki. My dbamy o interes odbiorcy końcowego, czyli w tym przypadku mieszkańców miasta Wrocławia" - mówił Przemysław Daca.

Także Paweł Rusiecki, zastępca prezesa Wód Polskich był zdziwiony takim wzrostem cen we Wrocławiu w ostatnich latach. Przekonywał, że w tak dużym mieście jak Wrocław stałe koszty rozkładają się na wielką liczbę mieszkańców, wobec czego nie ma uzasadnienia dla podwyżek proponowanych przez miasto.

Wody Polskie: MPWiK nie wie, jakie ścieki i ile ich jest zrzucanych do Odry

Kontrolując wrocławskie taryfy za wodę i odprowadzanie ścieków, urzędnicy Wód Polskich wykryli jeszcze inną nieprawidłowość.
Chodzi o tzw. przelewy burzowe, którymi do Odry spływają ścieki komunalne: mieszanina wód opadowych, ścieków bytowych, poszpitalnych i przemysłowych, jak wyjaśniał prezes Daca. Przelewy burzowe mają też ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa przeciwpowodziowego. Działanie takich przelewów powinno być regulowane pozwoleniami wodnoprawnymi. Jednak MPWiK poinformowało Wody Polskie, że nie ma żadnego takiego pozwolenia.

"To nie jest prawda, bo z naszych ustaleń wynika, że ma jedno pozwolenie. Na 21 przelewów burzowych ma jedno pozwolenie wodnoprawne i nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że je ma. MPWiK nie wie, co zrzuca tymi przelewami burzowymi, nie wie, ile tych ścieków burzowych, bytowych, komunalnych zrzuca do Odry. Zrzuca te ścieki bez pozwoleń wodnoprawnych. Jest to absolutny skandal!" - oburzał się Przemysław Daca i apelował do prezydenta: - "Niech pan zrobi z tym porządek, a ja zapewniam, że my w tym pomożemy: od poniedziałku zaczęła się kontrola Wód Polskich w MPWiK".

Gminy ustalają stawki za wodę i ścieki co trzy lata. Obecnie wrocławianie płacą 11,45 zł za metr sześcienny. Wnioski taryfowe składane od stycznia do marca 2021 r. przez MPWiK zakładały podwyżki cen za wodę i ścieki od 8 do 15 procent. Dopóki taryf nie zaakceptują Wody Polskie, ceny nie będą zmienione.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska