Jeśli dziś ktoś myśli o teatrze w Legnicy, słowa: „grzeczny”, „układny”, „konwencjonalny” są ostatnimi, jakie mogą mu przyjść do głowy. Teatr Modrzejewskiej to dziś synonim z jednej strony teatralnej nowoczesności i odwagi (ale w tym dobrym, ciekawym znaczeniu – w tym miejscu nigdy bowiem nie chodziło o szokowanie dla samego szokowania), a z drugiej – silnego zakorzenienia w lokalnej historii. Te tylko pozornie sprzeczne wartości od 20 lat po mistrzowsku łączy Jacek Głomb.
Dyrektor naczelny i artystyczny legnickiej sceny dramatycznej obchodzi w tym roku zawodowy jubileusz. Z tej okazji pod hasłem „20 sezonów Jacka Głomba w Legnicy” szykuje się cykl wydarzeń.
W organizację jubileuszowych imprez mocno zaangażowało się Stowarzyszenie Przyjaciół Teatru Modrzejewskiej, które pozyskało na ten cel z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego 70 tysięcy złotych.
– Jacek Głomb zasłużył na ten jubileusz jak nikt inny. Dokonał w Legnicy teatralnej rewolucji. Uczynił teatrem miasto. Stworzył teatr opowieści – mówi szefowa Stowarzyszenia Krystyna Zajko-Minkiewicz.
W ramach „20 sezonów Jacka Głomba w Legnicy” powrócą na scenę stare spektakle. Wznowione zostaną sztuki: „Szaweł”, „Łemko”, „Wschody i zachody miasta”, „Hamlet”. Nie wróci natomiast na scenę najsłynniejszy legnicki spektakl, czyli „Ballada o Zakaczawiu”.
– Miasto zabiło Kolejarza (kolejowy dom kultury – przyp. red.), nie ma już tego miejsca, a poza tym koledzy trochę się już postarzeli i nie mogą już grać tak młodych chłopaków – tłumaczy Jacek Głomb.
Zobaczymy też sztuki, które Jacek Głomb wyreżyserował poza Legnicą: „Wesołe kumoszki z Windsoru” (w Gorzowie Wielkopolskim), „Marsz Polonia” i „Kokolobolo” (w Łodzi).
– Będziemy też gościć ludzi, którzy tworzyli w Legnicy teatr, np. Przemysława Wojcieszka (reżysera „Made in Poland” – przyp. red.) – dodaje Jacek Głomb. – Pokażemy też telewizyjne spektakle, w tym mało znaną „Pasję”, a także „Wschody i zachody miasta” czy „Orkiestrę”.
Pytany o receptę na sukces, jaki w ciągu 20 lat osiągnął w Legnicy, Jacek Głomb mówi:
– Postawiłem na zespół, przymierze z publicznością i miłość do miasta.
I twierdzi, że każdy z tych trzech elementów jest równie ważny. W planach ma dalszy rozwój teatru, ale także miasta.
– Mam w tym roku jeszcze jeden jubileusz. Skończyłem 50 lat, ale nie myślę o pieleniu grządek na działce – przyznał szef Teatru Modrzejewskiej. – Świat jest wciąż na tyle ciekawy, że ciągle warto walczyć o to, by go zmieniać. Legnica jest wciąż niezwykłym miejscem na świecie, z zagmatwaną, trudną, popękaną historią, gdzie mnóstwo tematów leży na ulicy. Marzy mi się Legnica dobrze zarządzana. Dopóki wystarczy mi sił na walkę z władzą, nie zamierzam opuszczać Legnicy.
Główne uroczystości jubileuszowe zaplanowane są na 12, 13 i 14 września, a pierwszy spektakl z zapowiadanych – „Szaweł” – można będzie zobaczyć już w sobotę i niedzielę (26 i 27 kwietnia).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?