Okazuje się, że inwestycji tej nie zapisano w Wieloletnim Programie Inwestycji Kolejowych na lata 2010-2013. A to oznacza, że szansa na pieniądze na remont zniszczonych torowisk i szybszą jazdę pociągiem jest niemal zerowa. Konsultacje Wieloletniego Programu właśnie się kończą, a dokument ma zostać przyjęty przez rząd w maju.
- Ubolewam, że tak się stało - przyznaje wicemarszałek Marek Łapiński, który w poprzedniej kadencji zarządu województwa ( jako jego szef) razem z marszałkami województw: opolskiego i śląskiego zabiegał o tę inwestycję. Na początku 2010 r. Łapiński przekonywał, że jest to projekt o znaczeniu cywilizacyjnym, który wyeliminowałby jedną z największych bolączek komunikacji kolejowej w Polsce, jaką jest słabe połączenie Wrocławia z Warszawą.
W czym tkwi problem? W tym, że PKP Polskie Linie Kolejowe musiałyby wyremontować 40-kilometrowy odcinek torów między Koniecpolem a Częstochową, gdzie pociąg jedzie teraz 20-30 km/h. Koszt tej inwestycji pochłonąłby, według szacunków, od 200 do ponad 500 mln zł.
Podróż z Wrocławia do Warszawy zajmuje dziś ponad pięć godzin. Wszystko dlatego, że między tymi miastami nie ma bezpośredniej linii kolejowej. Pociągi pokonują tę trasę na-około, przez Poznań lub Katowice.
Kiedy zaczęły się przygotowanie do Euro w ministerstwie infrastruktury brano pod uwagę remont tej linii. Resort i PKP stanęły jednak pod ścianą. Na modernizację nie ma pieniędzy. Teresa Jakutowicz, zastępca dyrektora biura informacji i promocji ministerstwa, podkreśla: - Wysoki koszt modernizacji tych linii sprawia, że środki własne zarządcy infrastruktury, budżetu państwa i Funduszu Kolejowego są niewystarczające.
Ministerstwo w najbliższych latach planuje jedynie prowadzenie bieżących prac, które zagwarantują zachowanie dotychczasowych parametrów technicznych linii przez Częstochowę.
Wicemarszałek Łapiński jest przekonany, że szybciej do Warszawy pojedziemy w 2014 lub 2015 r. Ministerstwo zaś nie precyzuje żadnego terminu.
Szybciej TGV
Jeszcze 9 lat i pomkniemy do Warszawy polskim TGV z prędkością 300 km/h. To założenie projektu połączenia kolejowego Warszawy, Łodzi, Poznania i Wrocławia. To ma być rewolucja, w 2020 r. dojazd do stolicy zajmie nam jedynie 1 godz. 40 minut. Na razie trasa jest projektowana. W połowie lutego we Wrocławiu konsultowano przebieg tej linii w regionie. Pewne jest tylko to, że pod TGV trzeba położyć nowe tory.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?