Do zdarzeń dochodziło na terenie powiatu wrocławskiego, ale też w innych powiatach m.in. świdnickim, dzierżoniowskim i strzelińskim. Łącznie spłonęło 13 stacji transformatorowych i rozłączników radiowych. Są to specjalistyczne urządzenia infrastruktury energetycznej, koszt jednego urządzenia wynosi od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych.
- Do zdarzeń dochodziło w różnych miejscach, ale ich intensyfikacja w czasie sugerowała, że sprawcami mogą być te same osoby – mówi st. sierż. Dariusz Rajski z biura prasowego policji.
Praca funkcjonariuszy i współpraca ze specjalistami ze spółki Tauron przyniosła w końcu efekty. Kryminalni z Sobótki namierzyli i zatrzymali w czwartek 4 osoby podejrzewane o podpalenia.
- Trzech mężczyzn wpadło w ręce mundurowych na terenie gminy Sobótka, gdy przemieszczali się samochodem. Czwartego funkcjonariusze zatrzymali chwilę później na jednej z pobliskich posesji – dodaje Rajski.
Wszyscy są mieszkańcami powiatu wrocławskiego w wielu od 20 do 21 lat. Zatrzymani trafili prosto na komisariat, gdzie przeprowadzono z nimi dalsze czynności. Przyznali się do podpalenia słupów. Nie potrafili wskazać żadnego sensownego motywu swojego działania. Wszystko wskazuje na to, że robili to wyłącznie dla zabawy.
Teraz będą musieli odpowiedzieć za popełnienie przestępstwa zniszczenia mienia, które wstępnie zostało już oszacowane na kwotę 350 tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?