O sprawie napisała na Facebooku jedna z mieszkanek Wielkiej Wyspy. Jagoda Wrześniewska zwróciła uwagę, że w trzech miejscach regularnie podpalane są śmietniki, m.in. koło sklepu przy ul. Bacciarellego. Wkrótce inni mieszkańcy przypomnieli, że niedawno paliły się również śmietniki pod blokiem kilka numerów dalej, systematycznie podpalane są także te na ul. Mielczarskiego. Śmietniki w okolicy ulic Bacciarellego i Mielczarskiego w ostatnich miesiącach płonęły wielokrotnie. Wcześniej ktoś podłożył ogień w jednej z piwnic.
Komentujący informują, że kilka razy chwilę przed zauważeniem pożaru słychać było huk petardy. Później przyjeżdżała straż pożarna. Mieszkańcy czują się zagrożeni. Piszą, że informowali służby i pytają, co musi się stać, żeby ktoś zareagował.
- Jeżeli to faktycznie jest podpalacz, to nie można wykluczyć, że na tym poprzestanie. Dotychczas nie mieliśmy zgłoszenia, ale teraz zajmiemy się sprawą. Rozpytamy mieszkańców i radę osiedla, postaramy się dotrzeć do monitoringu. Dobrze, żeby mieszkańcy też uruchomili swoją czujność sąsiedzką. Dzięki temu przede wszystkim można wcześniej zareagować, kiedy coś się pali, ale też możemy zyskać rysopis. Jak mieszkańcy widzą osobę, która dziwnie się zachowuje, to mogą zrobić zdjęcie czy nagranie - mówi rzecznik wrocławskiej straży miejskiej Waldemar Forysiak i dodaje, że każdy może w ramach ujęcia obywatelskiego zatrzymać osobę, która popełnia wykroczenie lub przestępstwo: - Oczywiście nie narażając swojego bezpieczeństwa i zdrowia. Zawsze też należy zgłosić, że takie coś się dzieje na policję czy do straży miejskiej - przekazuje Forysiak.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?