Po transferze do Antalyasporu niektórzy kibice zaczęli zarzucać Podolskiemu, że nie wywiązuje się ze złożonej przed laty deklaracji, że przed zakończeniem kariery zagra w Ekstraklasie w barwach Górnika Zabrze. Główny zainteresowany w rozmowie z Łukaszem Olkowiczem przyznał, że nie wycofuje się z obietnicy i wyjaśnił, dlaczego już zimą nie został piłkarzem zabrzan.
– Nie czułem, że zarząd jest w stu procentach za tym transferem. Nie mówię, że ktoś nie chciał, tylko na koniec wszystko musi do siebie pasować. Jak magnes. A tak nie było. To wszystko nie jest takie łatwe, jak innym się wydaje. Chodzi też o rodzinę, szkołę dla dzieci. Trzeba to porządnie ustawić, a nie zrobić coś na szybko, a potem co? – wyjaśnia były reprezentant Niemiec.
Podolski dodał także, że na drodze transferu nie stanęły kwestie finansowe. – Pieniądze nie są najważniejsze. Taki transfer trzeba zaplanować, razem to dobrze ustawić, zrobić porządny plan. Jestem kibicem Górnika, wychowałem się na jego meczach i zawsze chciałem w nim zagrać. Wiem że w Polsce zrobił się z tego duży temat – opowiada 34-latek.
Były piłkarz m.in. Bayernu Monachium i Arsenalu przyznał także, że zdaje sobie sprawę, co mówi się w Polsce o jego przenosinach do Zabrza. – Żadne obiecanki! Powtarzam, że jak zdrowie dopisze, to zagram w Górniku. Nic się nie zmieniło. Wiem, że ludzie gadają: „O, Podolski znów nie przeszedł”. Ale jak już wspominałem – przed podjęciem decyzji wszystko musi pasować. Każdy wie, jakie są problemy w Górniku, nie pomagają zmiany prezesów, dyrektorów. Ja mam już z dziesięć wizytówek kolejnych prezesów. Nie pomogło też, że byłem daleko, aż w Japonii. Trzy tygodnie temu zagrałem ostatni mecz – tłumaczy piłkarz.
Podolski rozegrał 130 meczów w reprezentacji Niemiec, dla której strzelił 49 bramek. W 2014 roku cieszył się z tytułu mistrza świata.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?