Wszystko zaczęło się 30 maja ubiegłego roku. W sklepach Ikea w Lome we Francji, w Gent w Belgii i w Eindhoven w Holandii eksplodowało pięć ładunków. We Francji jedna z bomb była podłożona na stoisku dla dzieci. W Belgii m.in. na stoisku z meblami dla dzieci. Bomby wybuchły o godzinie 18.00. Do kolejnej eksplozji doszło 10 czerwca ubiegłego roku w Dreźnie. Bomba została podłożona na stoisku z meblami kuchennymi. We wrześniu 2011 gdyńscy terroryści zażądali 6 mln euro okupu od Ikei. Wysłali w tej sprawie maila. Nie dostali pieniędzy więc podłożyli bombę koło Ikei w Czechach. Wracając zatrzymali się w Jaworze i z budki telefonicznej zadzwonili do centrali koncernu Ikea z informacją o bombie podłożonej w Pradze.
Wtedy do akcji weszła dolnośląska policja i CBŚ. W ciągu kilku tygodni Mikołaj i Adam zostali zatrzymani. Przebywali w domku letniskowym w Borach Tucholskich. Obydwu mężczyznom grozi do 10 lat więzienia. Obydwaj przyznali się do winy. Proces w ich sprawie będzie się toczył w sadzie w Jaworze.
Do osobnego postępowania wyłączono materiały dotyczące Roberta H. ze Szczecina. Wiosną ubiegłego roku był świadkiem rozmów Mikołaja i Adama o planach zamachu na sieć Ikea. Miał obowiązek zawiadomić o tym fakcie organa ścigania ale tego nie zrobił. Za takie zaniechanie grozi nawet 3 lata więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
