Podbeskidzie - Śląsk. Lavicka: Nikt nie ma gwarancji gry w pierwszym składzie

PODBESKIDZIE - ŚLĄSK WROCŁAW (Ekstraklasa, 28.11.2020)

„Jesteśmy sfrustrowani”, „nikt nie ma gwarancji gry w pierwszym składzie”, „środek pola nie funkcjonował tak, jak chcieliśmy”. Kto to powiedział? Vitezslav Lavicka, trener Śląska Wrocław.

Czech nie jest facetem, który lubi wzbudzać kontrowersje. Nie krytykuje nigdy otwarcie swoich piłkarzy, ale przed meczem z Podbeskidziem powiedział - jak na niego - sporo. Słowa „frustracja” użył tuż po meczu w Gdańsku, ale też podkreślił to wczoraj na przedmeczowej konferenecji. - Z jednej strony jesteśmy sfrustrowani, że za nami kolejny wyjazd, w którym tracimy punkty. Z drugiej strony chłopcy pokazali swoją jakość na tle silnego przeciwnika, walczyli - nawiązywał do poprzedniego spotkania. Pytany o to, czy nie posadzi na ławce kogoś z liderów drugiej linii Krzysztofa Mączyńskiego lub Waldemara Sobotę odrzekł, że „nikt nie ma gwarancji gry w pierwszym składzie”. - Zgadzam się, że w ostatnich naszych występach środek pola nie funkcjonował tak, jak chcieliśmy. Maciek Pałaszewski pokazał dobrą jakość wchodząc z ławki i dobrze prezentuje się na treningach. Kto będzie w pierwszym składzie - to jeszcze się okaże - powiedział.

To są wszystko niby drobnostki, być może bez znaczenia, ale Lavicka pokazał już, że chociaż jest oazą spokoju, to jednak jego cierpliwość też ma granice. W poprzednim sezonie długo stawiał na Dego Żivulicia, by z czasem przekonać się do Jakuba Łabojki. Teraz jego wyborem numer jeden w ataku był Erik Exposito, ale gdy WKS w spotkaniu z Górnikiem Zabrze znów nie trafił do siatki, szkoleniowiec posadził Hiszpana na ławce na rzecz Fabiana Piaseckiego.

Wydaje się, że coraz bliżej składu jest też Bartłomiej Pawłowski, który strzelił gola z Lechią. - Bartek Pawłowski pokazał w Gdańsku, że jest zawodnikiem z dużą jakością i potrafi zrobić różnicę na boisku. Strzelił ładną bramkę, wykonał dobrą robotę. Bardzo dobrze pracuje też na treningu i jest blisko tego, by być wykorzystanym w większym wymiarze - zdradził opiekun wrocławian. Może się więc okazać, że jakieś niespodzianki pojawią się jutro w wyjściowej jedenastce.

Podbeskidzie - Śląsk. Gospodarze bez Bilińskiego

Barw Podbeskidzia broni wychowanek Śląska Kamil Biliński. Najlepszy strzelec „Górali” nie zagra jednak w sobotę przeciwko swojej byłej drużynie, ponieważ miał pozytywny wynik testu na koronawirusa i jest wyłączony ze składu. Podbeskidzie we wtorek niespodziewanie pokonało Zagłębie Lubin 2:1.

Podbeskidzie - Śląsk. Transmisja na żywo

Transmisja na żywo z meczu Podbeskidzie - Śląsk w Canal+ Sport w sobotę od godz. 17.30. Spotkanie online w internecie będą mogli zobaczyć ci, którzy mają wykupiony dostęp do platformy ncplusgo.pl

11. kolejka PKO BP Ekstraklasy

Piątek: Wisła Płock - Cracovia (godz. 18, Canal+ Sport, nSport+), Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin (20.30, Canal+ Sport, TVP Sport).

Sobota: Stal Mielec - Jagiellonia Białystok (15, Canal+ Sport), Podbeskidzie Bielsko-Biała - Śląsk Wrocław (17.30, Canal+ Sport), Wisła Kraków - Zagłębie Lubin (20, Canal+ Sport).

Niedziela: Raków Częstochowa - Warta Poznań (15, Canal+ Sport), Legia Warszawa - Piast Gliwice (17.30, Canal+).

Poniedziałek: Lechia Gdańsk - Lech Poznań (18, Canal+ Sport).