Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pod Wrocławiem śmieci z danymi osobowymi leżały na dzikim wysypisku

Weronika Skupin
Tomasz Hołod
W rowie koło Krzyżanowic, w gminie Wisznia Mała, znaleźliśmy stertę dokumentów z dokładnymi danymi mieszkańca Wrocławia.

Można z nich wyczytać nie tylko nazwisko czy adres, ale nawet nr PESEL. Stare papierzyska, wyrzucane gdzie się tylko da, to nie rzadkość, ale nieczęsto zdarza się, żeby ktoś wyrzucił dokumenty z czytelnymi danymi osobowymi.

- Śmieciarz zostawiający po sobie znak ułatwia nam zadanie - mówi wójt gminy Wisznia Mała Jakub Bronowicki. - Gdy znajdujemy wyczerpujące dane, dzwonimy do sprawcy zdarzenia i prosimy o posprzątanie. Zwykle to skutkuje, bo takiej osobie jest zwyczajnie głupio. Policję wzywamy dopiero wtedy, gdy nasza prośba nic nie zmienia - dodaje.

Inaczej jest, gdy śmieci znajdują się na prywatnych gruntach. Wtedy ich usunięcie leży w interesie właściciela. Tymczasem tereny, na których znaleźliśmy niewielkie wysypisko z dokumentami, należą do wojskowych.

Z dokumentów tam znalezionych można wyczytać takie dane, jak: imię i nazwisko właściciela, adres zamieszkania, numer konta czy PESEL. Na ich podstawie udało nam się dotrzeć do mężczyzny, którego dotyczyły. Był bardzo zaskoczony.

- To ja tu jestem poszkodowany! - stwierdził, gdy zrelacjonowaliśmy mu sprawę. - Nie jestem idiotą, sam bym takich dokumentów nie wyrzucał. Poza tym jestem pedantem, koledzy sie śmieją, że podnoszę nawet papierki z ulicy.

Jak to się stało, że jego dokumenty znalazły się w rowie? - Wynajmowałem garaż u starszej pani. I być może to ona je znalazła i się ich pozbyła w taki sposób. Jestem w szoku, bo ktoś mi zrobił potworny kawał! - mówił wzburzony wrocławianin.

- Natychmiast wsiadam w samochód i jadę tam posprzątać - zadeklarował mężczyzna.
Tym razem prawdopodobnie śmieci znikną. Ale w rejonie Krzyżanowic często ktoś wyrzuca odpady. - I to regularnie. Szczególnie na terenie poligonu, który jest rzadko sprawdzany przez wojskowych - dodaje wójt Bronowicki.

Co dalej z nielegalnymi śmietniskami?
Od 1 stycznia wejdzie w życie nowe prawo, zgodnie z którym koszt wywozu śmieci będzie wliczony w stałą opłatę lokalną i naliczany na podstawie wielkości posiadłości lub mieszkania. Każdy zapłaci swoisty podatek za wywóz śmieci i na ich wyrzucaniu na dzikie wysypiska nie zaoszczędzi. Może wreszcie znikną hałdy odpadów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska