Jak powiedział nadkomisarz Krzysztof Zaporowski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna awaryjnie wylądował na Odrze i dość długo przebywał w wodzie.
Paralotniarza, który wpadł do Odry najpierw reanimowano na miejscu wypadku, a następnie karetka zabrała go do szpitala. Niestety po kilkugodzinnej akcji ratunkowej paralotniarz zmarł w szpitalu.
Nie wiadomo jeszcze, co było przyczyną wypadku. Policjanci zabezpieczyli paralotnię, która zostanie przebadana przez biegłych.
Mężczyzna mieszkał w Borku k. Głogowa. Był górnikiem strzałowym w kopalni Polkowice -Sieroszowice i od trzech lat latał na paralotni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?