Obie drużyny niedawno miały okazję sprawdzić swoje siły na parkiecie. Podczas wyjazdowego spotkania 16. kolejki Orlen Ligi zawodniczki z Wrocławia nie dały szans swoim rywalkom, wygrywając 3:1 i prezentując doprawdy koncertową siatkówkę w dwóch ostatnich partiach tej konfrontacji.
Jednak liga to zupełnie co innego niż puchar, który wreszcie przydałoby się dołożyć do gabloty z trofeami i medalami. Trudno w to uwierzyć, ale w swojej historii Impel, a wcześniej Gwardia Wrocław nigdy nie sięgnął po Puchar Polski! Wrocławianki mają na koncie trzy srebne i dwa brązowe medale tych rozgrywek. Ostatni krążek przypada na sezon 2012/2013.
W związku z tym nie ma mowy o jakimkolwiek odpuszczaniu tego turnieju. Droga do sukcesu obejmuje zaledwie cztery mecze, a dzisiaj trzeba postawić pierwszy krok. Finał już 5 lutego w Zielonej Górze. W tym celu wypadałoby powtórzyć występ z dwóch ostatnich setów piątkowej konfrontacji.
Wtedy Impelkom wychodziło wszystko: zagrywki, bloki, ataki - grały i kończyły to, co sobie zaplanowały. Dominacja absolutna, w takiej formie żaden zespół w Polsce nie stanowi dla podopiecznych Marka Solarewicza.
Trener Impela z pewnością może mieć małą satysfakcję z pokonania BKS-u, w końcu szkoleniowcem drużyny z Bielska jest Tore Aleksandersen, były opiekun Impela. Solarewicz pracował wówczas w sztabie szkoleniowym norweskiego fachowca. Teraz ma do dyspozycji lepszą i szerszą kadrę od swojego mistrza.
W piątek pierwsze skrzypce grała Joanna Kaczor - atakująca Impelek zdobyła 18 punktów i została MVP spotkania. Wtórowała jej obchodząca tego dnia 25 urodziny Natalia Mędrzyk, która sprawiła sobie znakomity prezent zdobywając 19 oczek.
Jednak jak często podkreślamy, trener Solarewicz może w każdym kolejnym meczu zmieniać opcje rozegrania. W piątek świetnie grały Kaczor i Mędrzyk, dziś większość piłek może pójść w kierunku Megan Courtney, Agnieszki Kąkolewskiej, Katarzyny Koniecznej czy Andrei Kossanyiovej - każda z tych zawodniczek może wziąć na siebie ciężar atakowania.
Po stronie bielszczanek warto zwrócić uwagę na Emilię Muchę i Sonę Mikyskovą - obie w piątek bombardowały przyjmujące Impelek swoimi atomowymi zagrywkami, a ta pierwsza dołożyła dodatkowo trzy udane bloki.
To jednak wszystkie argumenty, jakie w pierwszej konfrontacji miał zespół Tore Aleksandersena - ich celem z pewnością będzie utrzymanie dobrej dyspozycji przez cały mecz. W piątek zawodniczki BKS-u wygrały pierwszą partię, a potem z minuty na minutę były coraz słabsze. Teraz z pewnością wyciągnęły wnioski, zwłaszcza że nie musiały przygotowywać się pod kątem innego rywala.
Dziś powinniśmy zatem zobaczyć zupełnie inne spotkanie. Oba sztaby niewątpliwie cały weekend poświęciły na wynalezienie nowych rozwiązań i strategii. Niemniej z lepszej pozycji startują wrocławianki i to one będą faworytkami pucharowego starcia.
Jeżeli pokonają w Jelczu-Laskowicach drużynę BKS-u Bielsko-Biała, dwa tygodnie później Impel zmierzy się ze zwycięzcą pary Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - KS Pałac Bydgoszcz.
Na wszystkie mecze w Jelczu - Laskowicach bilety można kupować za pomocą kupbilet.pl oraz w EMPiKach i STSach na terenie całego kraju. Ceny pozostają te same, jak na mecze w Hali Orbita. Na spotkania w Jelczu - Laskowicach obowiązują także całosezonowe karnety. Przypomnijmy, że pierwsza piłka pójdzie w górę o godzinie 18.
64. Plebiscyt na Najlepszego Sportowca i Trenera Dolnego Śląska - AKTUALNE WYNIKI:
NAJPOPULARNIEJSZY SPORTOWIEC #sportowiecrokuGWr
NAJPOPULARNIEJSZY TRENER #trenerrokuGWr
DZIAŁACZ ROKU #dzialaczrokuGWr
IMPREZA ROKU #imprezarokuGWr
SPORTOWIEC THE WORLD GAMES 2017 #sportowiecTWGGWr
KLASA SPORTOWA ROKU #klasasportowaGWr
NAJPOPULARNIEJSZY MŁODY TALENT #TalentRokuGWr
NAJPOPULARNIEJSZA DRUŻYNA #druzynarokuGWr
SZKÓŁKA PIŁKARSKA #szkolkapilkarskaGWr
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?