Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pociągi dojadą z Mikołajowa na Krzyki i Gaj? Koszt inwestycji: 200 mln zł

Marcin Kaźmierczak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Tomasz Hołod / Polska Press
Pociągi pasażerskie na kolejowej obwodnicy towarowej mają odkorkować południe Wrocławia. Pomiędzy stacją Wrocław Mikołajów a Gajem składy zatrzymywałyby się na trzech przystankach – to wizja Jerzego Michalaka, członka zarządu województwa i kandydata na prezydenta Wrocławia.

Dostosowanie towarowej obwodnicy Wrocławia, po której jeżdżą wyłącznie składy towarowe, omijając w ten sposób Dworzec Główny i estakadę, do ruchu pasażerskiego kosztowałoby – zdaniem Jerzego Michalaka – od 180 do 200 mln zł.
– Powinniśmy wykorzystać bogaty układ kolejowy, który mamy we Wrocławiu i w ten sposób odkorkować południe Wrocławia, a jednocześnie odciążyć coraz bardziej zapchany Dworzec Główny – podkreśla Michalak.

Inwestycja objęłaby budowę czwartego toru pomiędzy stacją Wrocław Mikołajów a Gajem, a także cztery nowe przystanki. Zdaniem Michalaka, pierwszy przystanek powinien powstać przy skrzyżowaniu ul. Klecińskiej, Grabiszyńskiej i Hallera w pobliżu FAT-u lub bliżej centrum przy wiadukcie nad ul. Grabiszyńską w pobliżu Centrum Historii Zajezdnia, drugi w pobliżu ul. Hallera przy Centrum Handlowym Borek, trzeci przy wiadukcie nad ul. Karkonoską przy pętli Krzyki. Pociągi dojeżdżałyby na Gaj.
– Idealnym miejscem na przystanek byłyby okolice szpitala wojewódzkiego. W ten sposób skomunikowalibyśmy całe południe Wrocławia. Pociągi jechałyby dalej na Dworzec Główny – mówi Jerzy Michalak.

Jak dodaje, budowa czwartego toru jest technicznie możliwa.
– Niemcy przygotowali rezerwę. Są nawet przygotowane przyczółki mostowe, aby czwarty tor się tam zmieścił. Po dwóch środkowych torach nadal jeździłyby pociągi towarowe, po zewnętrznych pasażerskie – tłumaczy Michalak.

Propozycja wpuszczenia pociągów pasażerskich na obwodnicę towarową nie oznacza, że Wrocław miałby zrezygnować z przywrócenia połączeń kolejowych na Dworzec Świebodzki.

– Te pomysły uzupełniają się. Na Świebodzki pociągi mogą wjechać jedynie z północy i zachodu. W ten sposób zyskalibyśmy kolejne linie dla kolei miejskiej – zaznacza Michalak.

Pociągi pasażerskie na towarową obwodnicę Wrocławia miałyby wjechać do 2022 r. podobnie jak na Świebodzki. Rewitalizacja dworca dla potrzeb obsługi pasażerów miałaby kosztować znacznie mniej - 27 mln zł. Dojeżdżałyby tam z Leśnicy, Pracz i Kątów Wrocławskich.

Aby zrealizować oba pomysły miasto musiałoby się jednak dogadać z PKP PLK, które zarządza liniami kolejowymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska