Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pociąg ze Lwowa wjechał na dworzec we Wrocławiu. Uchodźcy otoczeni opieką. Stacja Dialog służy pomocą [ZDJĘCIA]

Paweł Relikowski
Paweł Relikowski
Paweł Relikowski / Polska Press
W sobotę przed godziną 17 do Wrocławia wjechał kolejny pociąg ze Lwowa. Na uchodźców czekali wolontariusze, którzy otoczyli opieką każdego, kto ucieka przed wojną. Stacja Dialog jest pierwszym punktem w naszym mieście do którego udają się uchodźcy. Żeby przejść do galerii - kliknij w zdjęcie powyżej.

- Tu jest masa różnych organizacji - od państwowych, przez samorządowe, po zwykłych ludzi, którzy po prostu chcą pomóc. Samych wolontariuszy mamy już kilkuset - usłyszeliśmy od jednego z wolontariuszy w Stacji Dialog. - Do południa odwiedziło nas naprawdę wiele osób, które potrzebowały opieki, jedzenia. Jest też druga grupa, to młodzi mężczyźni, którzy przychodzili do nas tuż przed wyjazdem na Ukrainę. Wracają, żeby walczyć - dodał.

Od wczoraj Stację Dialog odwiedziło około 400 osób, zarówno uchodźców, jak i tych, którzy na Ukrainę chcą wrócić. Osoby, które nie mają we Wrocławiu rodziny, czy przyjaciół mogły liczyć nie tylko na pomoc doraźną, ale i na znalezienie bezpiecznego lokum. Szereg parafii z Wrocławia i regionu przyjęło już uchodźców.

- My do Polski przyjechałyśmy w piątek. Wraz z córką przyjechałyśmy do siostry, mąż został we Lwowie. Jak jechałyśmy na pociąg słyszałyśmy strzały. Ulga przyszła dopiero tutaj, we Wrocławiu, jak zobaczyłam siostrę. To przerażające jak szybko nasze życie może legnąć w gruzach - mówi pani Olga, która wczoraj przyjechała do Wrocławia z zachodniej części Ukrainy. - Jako naród doceniamy to co Polacy robią dla Ukraińców. Dziękujemy - dodała młoda kobieta.

Do Stacji Dialog na wrocławskim dworcu wciąż zgłaszają się wrocławianie, którzy chcą pomóc. Jedni przynoszą dary, inni gwarantują bezpieczne schronienie.

Uchodźcy na wrocławskim dworcu

Przed godziną 17 do Wrocławia przyjechał kolejny pociąg ze Lwowa.

- Jechaliśmy co najmniej 18 godzin. To była naprawdę wyczerpująca podróż - usłyszeliśmy od jednego z uchodźców. - Gdy usłyszeliśmy, że możemy dostać się do Przemyśla, musieliśmy się zebrać w niecałe dwie godziny. Na szczęście zdążyliśmy - dodał.

- Ostatnie dni były dla nas niezwykle wyczerpujące. Oprócz ostrzałów we Lwowie systematycznie pojawiały się komunikaty o konieczności zaciemnienia mieszkań, godzina policyjna, alarmy - mówi nam pani Ina, która w sobotę przyjechała do Wrocławia. - We Lwowie mężczyźni masowo zaciągają się do wojska. Wielu też wraca z Polski. Będziemy się modlić za Ukrainę i za Polskę, dziękujemy - dodała kobieta.

Pociąg ze Lwowa wjechał na dworzec we Wrocławiu. Uchodźcy ot...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska