Pobiegną pod wulkanem wśród ognia i dymu

Prawie drugie tyle to dzieci i młodzież, które chcą walczyć o tytuł Małego Zdobywcy Wulkanów na krótszym dystansie. Obie listy wciąż się powiększają. Zapisy będą trwały aż do 19 czerwca, czyli do dnia imprezy.

Każdy, kto dobiegnie do mety, otrzyma ważący kilogram stalowy łańcuch z wizerunkiem Wilczej Góry, przez którą prowadzi tegoroczna trasa. W przyszłości będzie miał możliwość dołożenia do kolekcji medale z pozostałymi wulkanami, których na Pogórzu Kaczawskim były kiedyś setki. Co roku impreza będzie wędrować od wzgórza do wzgórza.

To nie będzie zwykły bieg. Na zawodników czekają nie tylko rozstawieni w różnych punktach trasy bębniarze, ale i przygody. Trzeba będzie na przykład przejść po linach nad rwącą rzeką. Ze skał pod stopy biegaczy poleci zapalona słoma. Buchną kłęby dymu, wśród których łatwo można stracić orientację. Nad głową będzie huczał wściekły wulkan. Reszta to niespodzianka, którą na razie Mirosław Kopiński - pomysłodawca i dyrektor biegu - trzyma w tajemnicy.

Od 18 do 20 czerwca w Złotoryi będzie trwał Festyn Podróżnika, ze szkołą płukania złota, wybijaniem monet, konkursami na ścianie wspinaczkowej czy grą w paintball na specjalnie przygotowanym boisku W sobotni wieczór na Złotej Łące zapłonie ognisko, przy którym biegacze i kibice będą oglądać zdjęcia z biegu i zajadać się pieczonym dzikiem. Wystąpi teatr ruchu Ocelot. Zostaną też rozegrane mistrzostwa w nocnym płukaniu złota.

W biegu, jak i płukaniu złota chce wziąć udział Tomasz Zubilewicz, prezenter pogody z telewizji TVN. Do Złotoryi przyjedzie z córką Małgorzatą Sobańską, rekordzistką Polski w maratonie kobiet. O imprezie robi się głośno w kraju i za granicą. TVN 24 i TVN Meteo postanowiły przez dwa dni (18 i 19 czerwca) nadawać prognozę pogody z Krainy Wygasłych Wulkanów. Zaplanowano 18 wejść na żywo, m.in. z Grodźca i Kopalni Złota Aurelia w Złotoryi.