Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po co przy fosie miejskiej koło konsulatu Niemiec stoi budka policji?

Redakcja
W budce przy Podwalu spotkaliśmy st. sierż. Michała Szpilę. Jak mówi, policjanci zmieniają się na posterunku co 12 godzin.
W budce przy Podwalu spotkaliśmy st. sierż. Michała Szpilę. Jak mówi, policjanci zmieniają się na posterunku co 12 godzin. WSK
Od lat zastanawia mnie dlaczego przed niemieckim konsulatem ciągle stoi "posterunek" policji. Kto i w jakim celu finansuje ochronę akurat tego miejsca? – pyta nasz Czytelnik Tomasz Kowal. Odpowiedzi szukała reporterka Gazety Wrocławskiej Weronika Skupin.

Jak wyjaśnia kom. Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji, to miejsce jest patrolowane właśnie ze względu na obecność konsulatu Niemiec. Jest to jedyny konsulat generalny we Wrocławiu (poza tym mamy wiele konsulatów honorowych innych państw).

Posterunek znajduje się w niebieskiej budce przy Podwalu 76. Ponieważ nasz kraj utrzymuje stosunki dyplomatyczne z wieloma innymi państwami, musi w związku z tym spełniać szereg obowiązków względem nich. Wynikają one z protokołu dyplomatycznego.

- Do najważniejszych z nich należy zapewnienie bezpieczeństwa misjom dyplomatycznym państw obcych funkcjonującym na zasadach prawa międzynarodowego oraz Konwencji Wiedeńskiej o Stosunkach Dyplomatycznych i korzystającym z przywileju nietykalności – wyjaśnia Kamil Rynkiewicz. Wspomniana konwencja sporządzona została w Wiedniu w 1961 r.

Kraj przyjmujący (w tym wypadku Polska) zobowiązany jest też do zapewnienia bezpieczeństwa osobom stanowiącym szeroko rozumiany personel dyplomatyczny. Dlatego właśnie przy konsulacie stoi na stałe budka policji. Powołano w tym celu specjalną komórkę w strukturze Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, tj. Wydziału Ochrony KMP we Wrocławiu.

W budce przy Podwalu spotkaliśmy st. sierż. Michała Szpilę, który pełnił tego dnia dyżur. Jak wyjaśnił, policjanci zmieniają się co 12 godzin. To służba, podczas której o znużenie bardzo łatwo. W środku jest telefon i książka meldunkowa. Jest baniak z woda, czajnik, można sobie zrobić herbatę. Policjanci nie siedzą jednak cały czas w budce. Gdy konsul, czy też inni pracownicy przychodzą do pracy, wychodzą z niej lub idą na przerwę, policjant patroluje bramę konsulatu.

Jako ciekawostkę st. sierż. Michał Szpila opowiada, że czasami rowerzyści jadący Podwalem potrącali personel dyplomatyczny. Nawet tak pozornie błahych sytuacji trzeba koniecznie unikać – w ramach bezpieczeństwa i to wręcz bezpieczeństwa międzynarodowego.

Praca w tym posterunku nie oznacza, że podejmuje się tylko interwencje związane z konsulatem. Gdy obok zdarzy się wypadek, czy też policjant zauważy złodzieja, podejmuje interwencję na normalnych zasadach. Na niebieskiej budce jest nawet policyjny kogut, ale jak się dowiedzieliśmy, od dawna nie działa. Teraz to tylko atrapa. Być może w tym miejscu zamiast zwykłego kiosku stanie kiedyś murowany posterunek z prawdziwego zdarzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska