Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po buncie pracowników prezes MPK rezygnuje ze zbierania paczek w autobusach i tramwajach

Marcin Kruk
Marcin Kruk
Fot. MPK Wrocław
Kierowcy i motorniczowie z Wrocławia nie będą musieli na przystankach zbierać paczek świątecznych od pasażerów. Po buncie pracowników prezes Krzysztof Balawejder wycofał się ze swojego niefortunnego pomysłu. W wydanym dziś oświadczeniu poinformował, że prezenty dla niewidomych i niesłyszących dzieci będą zbierane w inny sposób. Winą za powstałe zamieszanie prezes obarczył związkowców, zupełnie pomijając kwestie bezpieczeństwa podnoszone przez motorniczych.

Cel dobroczynnej akcji był szczytny, ale sposób jej realizacji co najmniej nieprzemyślany. Prezes MPK Wrocław Krzysztof Balawejder w ubiegły piątek ogłosił, że każdy, kto chciałby ofiarować prezent niewidomym i niesłyszącym dzieciom, podopiecznym fundacji "Zobacz Mnie", może to zrobić wręczając motorniczemu na dowolnym przystanku paczkę. Akcję zainaugurował osobiście Balawejder, a zdjęcia prezesa wręczającego upominek błyskawicznie obiegły internet.

Równie szybko pomysł został skrytykowany przez cześć motorniczych i kierowców. Związek Zawodowy Pracowników Komunikacji Miejskiej RP przesłał oficjalny protest do prezesa MPK. Związkowcy m.in. zwracali uwagę, że motorniczy powinien koncentrować się na wykonywaniu swojej pracy, a przyjmowanie do kabiny paczek niewiadomego pochodzenia oraz przewożenie ich bez żadnego zabezpieczenia jest niebezpieczne. Po pierwsze dlatego, że niezabezpieczone paczki mogą przemieszczać się w kabinie, po drugie - bo nie wiadomo co będą zawierały pakunki wręczane przez pasażerów.

W poniedziałek Krzysztof Balawejder wycofał się z pomysłu. Paczki będą przyjmowane, lecz nie przez motorniczych, tylko w Biurze Obsługi Pasażera przy ul. Prusa.
Z oświadczenia prezesa nie wynika, żeby to argumenty motorniczych przemówiły do niego. - Pomaganie osobom potrzebującym powinno odbywać się w dobrej atmosferze. Powinno łączyć, a nie dzielić. Dlatego, biorąc pod uwagę protest jednego ze związków zawodowych oraz niektórych prowadzących, podjąłem decyzję o rezygnacji ze zbierania paczek przez naszych kierujących – pisze Balawejder.

Prezes zaznacza, że jego zdaniem cała sprawa to element wojny, jaką związek zawodowy prowadzi z zarządem MPK. Oświadczenie kończy zdaniem: - Wierzę, że wśród dostarczonych prezentów znajdą się te kupione przez wszystkich protestujących w internecie pracowników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska