Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PlusLiga 2020/21 rusza wcześniej niż zwykle i jest gotowa na wszystko

Tomasz Biliński
Tomasz Biliński
PlusLiga 2020/21 rusza wcześniej niż zwykle i jest gotowa na wszystko
PlusLiga 2020/21 rusza wcześniej niż zwykle i jest gotowa na wszystko Oliwer Kubus/Polska Press
W PlusLidze nikt nie chce powtórki z poprzedniego sezonu. Dlatego nowy, rozpoczynający się w piątek, ma być gotowy na wszystko.

PlusLiga 2020/21 będzie wyjątkowa z wielu powodów. Pierwszy raz nie będzie w nim grał obrońca mistrzowskiego tytułu. Powodem jest oczywiście pandemia koronawirusa, która pół roku temu przerwała rywalizację. I to chwilę przed tym, jak drużyny miały rozpocząć play-offy. W tej sytuacji władze Polskiej Ligi Siatkówki postanowiły, że medali nie przyznają. Na dodatek z tej samej przyczyny został odwołany turniej finałowy o Puchar Polski.

Choć byli tacy, którzy problem bagatelizowali. Jednak nawet oni musieli wkrótce zmienić zdanie. Przypadki koronawirusa wykryto w Treflu Gdańsk. Pozytywne wyniki testów miało aż 13 graczy i trzech członów sztabu. Kolejnych dwóch siatkarzy zachorowało w zespole Aluronu CMC Warty Zawiercie. Wszystkie kluby musiały pogodzić się ze stratami finansowymi i przygotować się na rywalizację w nowej rzeczywistości.

A ta, przynajmniej na początku sezonu, aż tak dużej zmianie nie ulegnie. Oczywiście władze PlusLigi przygotowały swój podręcznik radzenia sobie z koronawirusem. Ma on brać pod uwagę scenariusze, które jeszcze nie miały miejsca (i najlepiej, żeby się wydarzyły). W każdym razie tylko kataklizm mógłby doprowadzić do przerwania rozgrywek, jak w ostatnim sezonie. Osoby, które zachorują na Covid-19 zostaną odizolowane od drużyny. Natomiast reszta nie będzie musiała przechodzić dziesięciodniowej kwarantanny. Jeśli będzie zdrowa, dany mecz odbędzie się zgodnie z planem.

Choć pozostawiono furtkę i kluby będą mogły w porozumieniu przełożyć spotkanie. Zresztą taki przypadek mamy już w pierwszej kolejce. Starcie Asseco Resovii z Treflem, któremu okres przygotowawczy zniszczył koronawirus i ostatni gracze dołączyli do treningów na początku września, zostało przełożone na 21 października. Przekładanie potyczek nie powinno być kłopotem, liga rusza bowiem o miesiąc wcześniej niż zwykle.

Problem może się pojawić, gdy chorych będzie więcej. Dlatego wkrótce władze ligi powinny wprowadzić przepis, że drużyna będzie musiała przystąpić do rywalizacji, jeśli spośród zgłoszonych do ligi siatkarzy będzie miała do dyspozycji ośmiu graczy plus rozgrywającego.

Zmiany zajdą też na trybunach. W modelu wyjściowym kibice będą mogli zapełnić połowę krzesełek w hali. Jednak decydujące będą decyzje władz lokalnych lub państwowych (zwłaszcza zakwalifikowanie strefowe).

Natomiast w pandemicznej rzeczywistości można znaleźć też pozytywy. Takimi są zawodnicy sprowadzeni do Polski. Przez kryzys wywołany koronawirusem, obostrzeniami w różnych krajach i poziomem zagrożenia, wielu siatkarzy było zainteresowanych grą w PlusLidze. Wprawdzie PGE Skra Bełchatów straciła po 17 latach Mariusza Wlazłego (został graczem Trefla) oraz mistrzów świata Jakuba Kochanowskiego (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle) i Artura Szalpuka (Verva Warszawa Orlen Paliwa), za to na rok wypożyczyła z Cucine Lube Civitanova innego mistrza świata, Mateusza Bieńka, a także sprowadził brązowego medalistę igrzysk olimpijskich w 2016 r., przyjmującego Taylora Sandera.

Do Polski z Lokomotiwu Nowosybirsk wrócił rozgrywający reprezentacji Polski Fabian Drzyzga, zostając graczem Resovii. Rzeszowska ekipa przeszła rewolucję i wydaje się, że powinna dołączyć do ZAKS-y, Vervy, Skry oraz Jastrzębskiego Węgla w walce o podium PlusLigi. Nowym trenerem został Alberto Giuliani. Poza Drzyzgą ma do dyspozycji m.in. dwukrotnego wicemistrza Europy, słoweńskiego przyjmującego Klemena Cebulja czy Jeffreya Jendryka, amerykańskiego środkowego trzeciej drużyny świata w 2018 r.

Beniaminkiem jest Stal Nysa, która wcale nie musi płacić frycowego. Władze klubu latem zbudowały zespół z uznanych graczy. To m.in. Zbigniew Bartman, Bartłomiej Lemański, Michał Filip czy Marcin Komenda.

Bez zmian pozostał system rozgrywek. Drużyny z miejsc 1-8 awansują do play-offów. Ostatnia spadnie do pierwszej ligi.

PLUSLIGA. TERMINARZ 1. KOLEJKI

  • Piątek: Stal Nysa - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (godz. 17.30);
  • Sobota: Cerrad Enea Czarni Radom - Indykpol AZS Olsztyn (14.45), Cuprum Lubin - PGE Skra Bełchatów (17.30), Ślepsk Malow Suwałki - GKS Katowice (20.30);
  • Niedziela: MKS Będzin - Verva Warszawa Orlen Paliwa (17.30), Aluron CMC Warta Zawiercie - Jastrzębski Węgiel (20.30).

Transmisje wszystkich meczów w Polsacie Sport.

Spotkanie Asseco Resovia - Trefl Gdańsk zostanie rozegrane 21 października.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PlusLiga 2020/21 rusza wcześniej niż zwykle i jest gotowa na wszystko - Sportowy24

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska