Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Płonący mężczyźni wybiegli z salonu gier. Ktoś ich podpalił w ramach porachunków?

Alina Gierak, KAZ
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Jaroslaw Jakubczak/Polska Press
Dzisiaj nad ranem z salonu gier przy ul. Daszyńskiego z Zgorzelcu wybiegło dwóch płonących mężczyzn. Prawdopodobnie zostali tam podpaleni. Poparzone są trzy osoby, a całe zdarzenie miało miejsce około godziny 6.00. Jak informuje Zastępca Dyrektora WS-SP ZOZ w Zgorzelcu- ds. lecznictwa dr Arkadiusz Kawka stan poszkodowanych osób jest bardzo poważny. Mężczyźni zostali przetransportowani helikopterem medycznym do szpitala w Nowej Soli. Ich poparzenia sięgają 70-80 procent ciała i jest to 3 stopień poparzenia.

Policja zgorzelecka potwierdza zdarzenie. - Doszło do niego między godz. 6 a 6.30 - mówi Ewa Wojteczek z policji w Zgorzelcu. Obaj mężczyźni mają poważne obrażenia. Na miejscu zdarzenia długo pracowali policjanci oraz prokurator, którzy badali jak doszło do tej tragedii. Ulica Daszyńskiego jest już przejezdna. Jak informuje Prokuratura Rejonowa w Zgorzelcu, jeszcze dziś będzie więcej konkretów w tej sprawie. Prawdopodobnie były to porachunki pomiędzy mężczyznami.

Jak opowiadają świadkowie, ktoś nad ranem wszedł do salonu, oblał łatwopalną substancją i podpalił przebywających tam mężczyzn, a następnie zamknął drzwi. Nie mogąc się wydostać z salonu, wybili szybę i wyskoczyli na ulicę. - Strażacy udzielili im pierwszej pomocy przedmedycznej - informuje Hubert Jarosz, rzecznik prasowy PSP w Zgorzelcu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska