Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Płatne parkowanie pod marketami. Wrocławianie oburzeni, UOKiK zbadał sprawę

Marcin Kruk
Marcin Kruk
Płatne parkowanie przy marketach we Wrocławiu i odrzucanie reklamacji denerwuje wrocławian. Działalności jednej z firm zarządzających parkingami przy sklepach sieci Aldi i Biedronka przyjrzał się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i nałożył na firmę 150 tys. zł kary. Marketów, pod którymi parkowanie jest płatne jednak przybywa.

Płatne parkingi pod marketami to dość nowy sposób na pilnowanie porządku na nich. Założenie było takie, żeby parkingi były rzeczywiście dla klientów marketów, a nie dla osób, które znajdują sobie tam darmowe miejsce do pozostawienia samochodu. Klienci zwykle mogą na godzinę lub półtorej zostawić auto na takim parkingu bezpłatnie. Później opłata wynosi od 2 do 5 zł za godzinę. Jednak sposób wprowadzania nowych zasad oraz egzekwowania ich przestrzegania budzi wątpliwości klientów.

- Informacja o biletach czy opłatach pewnie jest drobnym druczkiem na małej tablicy, ale to trochę za mało dla kogoś, kto od wielu lat robi zakupy w tym centrum handlowym - irytuje się pan Marcin, który dostał wezwanie do zapłaty 100 zł za zaparkowanie na parkingu przy Leroy Merlin przy ul. Krakowskiej. - Część złapanych w ten sposób ludzi dla świętego spokoju pewnie zapłaci, ja nie zamierzam ani płacić, ani odwoływać się. Mam paragon w razie czego, więc jak chcą moich pieniędzy, to muszą się trochę postarać. Zarządca parkingu liczy, że nikt nie zauważy zmiany regulaminu i po cichu wprowadzonych opłat. Parkując i robiąc zakupy w Leroy Merlin żadnej informacji nie zauważyłem - denerwuje się czytelnik i dodaje, że wjazd na parking powinien być w takiej sytuacji zamykany szlabanem.

Atpark, firma, która na zlecenie Leroy Merlin zarządza parkingiem, przekonuje, że jego oznakowanie jest zgodne ze standardami. - Jednocześnie chcielibyśmy zwrócić uwagę na fakt, iż przez pierwsze tygodnie funkcjonowania parkingu przy ul. Krakowskiej 51 we Wrocławiu trwała akcja informacyjna, podczas której klienci otrzymywali informację dotyczącą wprowadzonego rozwiązania - wskazuje Kinga Doniec z Atpark.

Także przedstawiciel Leroy Merlin przekonuje, że wszystko jest w porządku, a każdy wjazd oznakowany. Informacja o tym, że zmianach zasad korzystania z parkingu jest także przy wejściach do marketu. - Na samym parkingu są również umieszczone informacje w widocznych miejscach. Nasz parking był jedynym z nielicznych bezpłatnych parkingów w okolicy, co skutkowało dużym ruchem i zagęszczeniem samochodów niezwiązanym z zakupami w naszym sklepie, co powodowało znaczące utrudnienia dla naszych klientów np. podczas odbioru czy załadunku produktów - mówi Maksymilian Pawłowski z Leroy Merlin.

Klienci nie tylko tego marketu otrzymują wezwania do zapłaty. We Wrocławiu bilety parkingowe trzeba pobierać także na parkingach m.in. przy sklepach sieci Lidl, Kaufland, Netto, Aldi. PArkingami na zlecenie sieci zarządzają różne firmy. Karą za brak biletu parkingowego jest 100 zł, niektórzy zarządcy parkingów obniżają tę stawkę, jeśli opłatę wniesie się odpowiednio szybko. Odwołania od wezwania do zapłaty często są odrzucane. Klienci skarżą się, że przedstawienie paragonu na dowód, iż w tym dniu parkowali faktycznie po to, żeby zrobić zakupy nie załatwia sprawy. W tym zakresie w relacjach klientów pozytywnie wyróżnia się Lidl, który honoruje paragony. W inny sposób działa Biedronka. Klienci tych sklepów proszeni są o zapłacenie wymaganej kwoty, a w razie uznania reklamacji Biedronka oddaje bony na zakupy w swoich marketach. W takiej sytuacji wielu klientów decyduje własnym portfelem: przestają robić zakupy tam, gdzie jest ryzyko, że zostaną wezwani do ponoszenia dodatkowych opłat za parkowanie.

Pobieraniem opłat na parkingach przy wrocławskich marketach Aldi i Biedronka zainteresował się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Skargi dotyczyły parkingów zarządzanych przez firmę TD System. Firma (już nie prowadzi parkingów pod marketami Aldi i Biedronka) odmawiała uznania reklamacji w przypadku, gdy klient pobrał bilet, ale nie umieścił go za szybą samochodu.

– Nie kwestionujemy wprowadzenia wymogu pobrania biletu na parkingach przed sklepami, ale brak uczciwego i rzetelnego traktowania konsumentów, którzy zgłosili reklamację i byli w stanie udowodnić, że pobrali bilet. W takiej sytuacji przedsiębiorca powinien umożliwić konsumentom złożenie wyjaśnień i uwzględniać reklamacje. Tymczasem udowodnienie przez klienta, że pobrał bilet i robił zakupy w danym sklepie, nie stanowiło podstawy do anulowania opłaty – wskazał prezes UOKiK Tomasz Chróstny 8 lipca.

UOKiK nałożył na firmę TD System karę 150 tys. zł. Firma o tej decyzji urzędu ma poinformować na swojej stronie internetowej, a klienci mogą dochodzić swoich praw, powołując się na decyzję UOKiK.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska