Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Platforma straciła władzę na Dolnym Śląsku. Zdrojewski: To jest wojna!

Redakcja
Dziś na sesji sejmiku dolnośląskiego stało się to, o czym mówiono od kilku dni. Platforma Obywatelska straciła władzę na Dolnym Śląsku. Przejął ją nowy klub, który tworzą dotychczasowi radni klubu Platformy Obywatelskiej (w tym marszałek Cezary Przybylski) i ludzie związani z prezydentem Lubina - Robertem Raczyńskim. Dziś nowym wicemarszałkiem został Tymoteusz Myrda z Bezpartyjnych Samorządowców.

Takiego zainteresowania sesją sejmiku już dawno nie było. Na sali pojawił się m.in. Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha, Piotr Borys, najbliższy współpracownik Grzegorza Schetyny, przewodniczącego Platformy Obywatelskiej i Radosław Mołoń, szef dolnośląskich struktur SLD. Sesję obserwował także dolnośląski wojewoda - Paweł Hreniak (PiS).

Piotr Borys do ostatniej chwili prowadził w kuluarach rozmowy z politykami. Nie udało mu się jednak uratować sytuacji. Radni odwołali z funkcji wicemarszałka Andrzeja Kosióra. Sprzeciwiali się temu radni Platformy Obywatelskiej. Nowy klub, pod wodzą Patryka Wilda udowodnił, że ma pewną większość. Za odwołaniem wicemarszałka w tajnym głosowaniu opowiedziało się aż 27 na 36 radnych, wśród tej grupy znaleźli się także radni Prawa i Sprawiedliwości. Nowym wicemarszałkiem został Tymoteusz Myrda (Bezpartyjni Samorządowcy). Za jego powołaniem głosowało 24 radnych. Przeciw było 7, a wstrzymało się - 5 osób.

Borys nie miał zadowolonej miny. Politycy Platformy, związani ze Schetyną za rozpad koalicji obwiniają prezydenta Wrocławia, Rafała Dutkiewicza. - Z przykrością możemy stwierdzić, że jednostronną decyzję o rozwiązaniu koalicji podjął Rafał Dutkiewicz - komentował na gorąco Piotr Borys. - Ta nowa większość i przejście Platformy do opozycji, to tylko pewien etap. Wszystko zmierza ku temu, żeby Rafał Dutkiewicz zawiązał koalicję z Prawem i Sprawiedliwością - dodaje Borys.

Mocno o obecnej sytuacji mówi także Bogdan Zdrojewski, europoseł, były prezydent Wrocławia, a obecnie komisarz Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku. - Proponowaliśmy pokój, kompromis i współpracę. Wypowiedziano nam wojnę, w związku z tym znaleźliśmy się w stanie wojny, nie ze swojej woli - mówi Bogdan Zdrojewski i dodaje, że Platforma będzie musiała przejść do opozycji.

Jak to będzie wyglądać w praktyce? Tego jeszcze politycy związani ze Schetyną nie wiedzą. Nie są też pewni ilu radnych Platformy Obywatelskiej mogłoby wyjść z miejskiego klubu Rafała Dutkiewicza. Wszystko ma być jasne w sobotę. Wtedy Zdrojewski spotka się z miejskimi i wojewódzkimi radnymi i ustali zasady współpracy.

Marszałek Cezary Przybylski, który zdecydował się wystąpić z Platformy i tworzyć nowy klub wspólnie z innymi politykami PO przekonuje, że takie działanie było konieczne dla dobra regionu. - Decyzja Grzegorza Schetyny to nie problem kilku działaczy, ale uderzenie w dużą część ludzi Platformy na Dolnym Śląsku. Rozwiązanie struktur dotknęło przecież nie tylko dotychczasowych zwolenników Jacka Protasiewicza, ale też wszystkich tych, którzy oczekiwali łagodzenia sporów i wspólnego odbudowywania potencjału Platformy. To także swoiste wotum nieufności wobec projektu współpracy ze środowiskiem prezydenta Rafała Dutkiewicza, a więc projektu, który przekonał Dolnoślązaków w poprzednich wyborach - mówił portalowi GazetaWroclawska.pl marszałek Przybylski.

Nowy klub Bezpartyjnych Samorządowców tworzą: Cezary Przybylski, Michał Bobowiec, Ryszard Lech, Czesław Kręcichwost, Jerzy Michalak (PO), Julian Golak, Janusz Marszałek, Marek Obrębalski, Ewa Rzewuska, Paweł Wróblewski, Tymoteusz Myrda, Patryk Wild, Ewa Zdrojewska i Kazimierz Janik. Klub mają wspierać radni PSL i SLD.

Patryk Wild, przewodniczący klubu Bezpartyjni Samorządowcy zapowiada, że to w klubie będą zapadały najważniejsze decyzje dla regionu, a nie w Warszawie. Radni obiecują, że będą chcieli zaproponować kilka zmian, cchodzi m.in. o podział pieniędzy unijnych na infrastrukturę. Samorządowcy chcą bardziej sprawiedliwego podziału pieniędzy. Teraz większość z nich trafia do Warszawy.

Wiadomo też, że zmieni się sekretarz województwa. Posadę straci Dariusz Kowalczyk, zaufany człowiek Grzegorza Schetyny, ale marszałek nie chciał powiedzieć, kto go zastąpi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Platforma straciła władzę na Dolnym Śląsku. Zdrojewski: To jest wojna! - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska