Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Plag Breslau" nie będzie w kinach. To już pewne! [ZDJĘCIA Z PREMIERY]

Kinga Mierzwiak
Kinga Mierzwiak
Premiera "Plag Breslau" w Multikinie Pasaż Grunwaldzki
Premiera "Plag Breslau" w Multikinie Pasaż Grunwaldzki Paweł Relikowski / Polska Press
Premiera "Plag Breslau" 14 grudnia tylko na platformie Showmax. Jeszcze kilka dni temu przedstawiciele tej platformy VOD dawali chociaż cień szansy, że produkcja mogłaby być wyświetlana w kinach za... jakiś czas. Wczoraj reżyser Patryk Vega w rozmowie z "Gazetą Wrocławską" zaprzeczył, by było to możliwe.

- Wynika to stąd, że istnieją tzw. okna. Kina nie godzą się na sytuację, w której film jest emitowany gdziekolwiek indziej niż w kinie w okresie czterech miesięcy od premiery kinowej. To jest sytuacja nienegocjowalna z kinami, a więc sytuacja zero-jedynkowa. Albo robimy film, który jest do kina, albo robimy film dla Showmax - mówi Patryk Vega, reżyser "Plag Breslau". - A ponieważ mieliśmy poczucie, że ogromna rzesza ludzi ogląda filmy na platformach VOD, to chcieliśmy stworzyć film kinowy, który będzie dostępny tylko na platformie. Nie można odwrócić pól eksploatacji. Kina musiałyby być pierwsze.

O ile multipleksy mają zazwyczaj swoje wymagania, o tyle inaczej mogłoby być w przypadku arthouse'ów czy kin studyjnych.

- Jako DCF bylibyśmy na pewno zainteresowani pojedynczymi pokazami filmu "Plagi Breslau" i będziemy o tym zapewne rozmawiać z właścicielem praw. W przypadku naszego kina, takie pokazy, zwłaszcza z obecnością twórców, mogłyby być ciekawe nawet w sytuacji równoległej emisji na platformie. To film wyjątkowo wrocławski, zdjęcia realizowane były wyłącznie tutaj, we Wrocławiu, zagrali w nim także wrocławscy aktorzy, zapewne wielu wrocławian chciałoby go zobaczyć w kinie - mówi Jarosław Perduta, dyrektor Dolnośląskiego Centrum Filmowego. - Wszystko zależy jednak od producentów i ich polityki dystrybucyjnej.

Podobne stanowisko przyjmują przedstawiciele kina Nowe Horyzonty.

- Nie przygotowano i nie wysłano do kin propozycji zagrania go, więc nawet nie mieliśmy szansy zapoznać się z warunkami wyświetlania. Warto dodać, że nawet jeśli zostałaby przygotowana, kino ma prawo nie skorzystać z tej propozycji, jeśli uzna, że nie pasuje do profilu repertuarowego lub nie ma dla niego miejsca z powodu filmów wcześniej zaplanowanych - mówi Agnieszka Kubera z działu programowego kina Nowe Horyzonty.

Zwykle dystrybutor zastrzega, ile seansów w ciągu dnia powinno zostać zaplanowanych i ile zorganizowanych będzie w tzw. "prime time" (godziny największej oglądalności, chodzi tu więc o seanse wieczorne - przyp. red.).

Kino Nowe Horyzonty też jednak nie widzi problemu w tym, że film byłby jednocześnie wyświetlany na platformie VOD. Od 14 grudnia w Nowych Horyzontach zobaczymy np. "Romę" - film w reżyserii Alfonso Cuaróna, jednego z głównych faworytów do Oscarów. "Roma" będzie mieć 14 grudnia także swoją premierę na Netfliksie.

- Różnica między „Plagami…” a „Romą” polega na tym, że „Roma” ma szanse na najważniejsze nagrody filmowe, co dla nas jest decydujące. Sprawdzamy też, czy na obydwu polach eksploatacji ten film się obroni. Będzie to dla nas decydujące, jak w przyszłości traktować oferty równoczesnego grania z jakąkolwiek platformą telewizyjną - dodaje Kubera.

Patryk Vega twierdzi natomiast, że wyświetlanie filmów na platformach internetowych to nowy trend, który być może w przyszłości zyskiwać będzie coraz więcej zwolenników.

- Uważam, że to doświadczenie, które podąża z duchem czasu, przy czym nie widzę też jakiegokolwiek zagrożenia dla kina. Nic, żadne kino domowe, nie jest w stanie zastąpić doświadczenia na ciemnej sali kinowej. Niezależnie od rozwoju technologii i mediów, na kino jeszcze przez wiele, wiele lat będzie miejsce. Interesujące jest również to, że to są zupełnie inni odbiory. Inni ludzie kupują DVD, inni stanowią grupę movie goers, a jeszcze inni mają tendencję do oglądania filmów na platformach. Z mojej perspektywy docieramy po prostu do innego odbiorcy.

Polską premierę "Plag Breslau" Patryka Vegi zaplanowano na 14 grudnia. Film będzie dostępny wyłącznie na platformie Showmax. To prawdopodobnie pierwszy tak makabryczny film o seryjnym mordercy. Reżyser przyznał, że w czasie prac nad filmem inspirował się prozą Marka Krajewskiego, wrocławskiego pisarza i twórcy kryminałów ze stolicą Dolnego Śląska w tle. W rolach głównych w filmie "Plagi Breslau" zobaczymy: Małgorzatę Kożuchowską, Tomasza Oświecińskiego i Darię Widawską.

"Plagi Breslau" - zobacz zwiastun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska