Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS proponuje nowe nazwy wrocławskich ulic. Zobacz!

Malwina Gadawa
Malwina Gadawa
Armii Ludowej, 9 Maja i Zygmunta Berlinga - te nazwy ulic mogą niedługo zniknąć z Wrocławia. Klub Prawa i Sprawiedliwości chciałby, żeby wrocławianie mieszkali na ulicy Heleny Motykówny "Dziuńka", Danuty Siedzikówny "Inka" i Tadeusza Różewicza.

Radni Prawa i Sprawiedliwości chcą wykorzystać fakt, że zmiany nazwy ulic, które mogą propagować poprzedni ustrój, wymusza tzw. ustawa dekomunizacyjna. Samorządy mają czas na zmianę nazw ulic do 2 września 2017. Jeżeli tego nie zrobią, zrobi to za nich wojewoda.

Komisja działająca przy wrocławskiej radzie miejskiej sporządziła listę 10 ulic, które mogłyby zostać zmienione w związku z nowymi przepisami. Listę tę przesłano do zaopiniowania Instytutowi Pamięci Narodowej. Ten przyznał, że konieczna jest zmiana nazwy ul. Zygmunta Berlinga i 9 Maja. IPN tłumaczy, że do 1939 roku Berling był zawodowym oficerem Wojska Polskiego, później współpracownikiem NKWD i działaczem prokomunistycznym. Zdegradowany i skazany na śmierć za zdradę, mianowany przez Stalina dowódcą polskich jednostek przy Armii Czerwonej.

Według IPN, obchodzenie zaś Dnia Zwycięstwa 9 maja było wynikiem zależności wobec Związku Radzieckiego. Ze stolicy Dolnego Śląska w opinii IPN powinna zniknąć także ul. Armii Ludowej i Kujbyszewska, która choć formalnie upamiętnia miejscowość Kujbyszew, to kojarzy się z istnieniem w tej miejscowości, szkoły politycznej NKWD. IPN uznał także, że z Wrocławia powinna zniknąć ulica Pionierów, jeżeli w ten sposób chciano upamiętnić Wszechzwiązkową Organizację Pionierską imienia Lenina, nazywaną pionierami.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości proponują, żeby ulicę Armii Ludowej nazwać imieniem Danuty Siedzikówny ps. "Inka, ulicę Berlinga nazwać imieniem Heleny Motykówny ps. "Dziuńka", a ulicę 9 Maja zmienić na Tadeusza Różewicza.

- Chcemy upamiętnić los i poświęcenie Panien Wyklętych, młodych kobiet, które straciły życie z rąk komunistów za marzenia o wolnej i niepodległej Polsce - mówi Marcin Krzyżanowski, szef klubu PiS we wrocławskiej radzie. Polityk przypomina historię Heleny Motykówny. - Została rozstrzelona będąc w zaawansowanej ciąży w więzieniu na ul. Kleczkowskiej. Jej prochy spoczywają na cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu - przypomina radny.

Radny Robert Pieńkowski argumentował, że należy zmienić nazwę ulicy 9 maja, żeby "symbolicznie zerwać z radziecką wersją historii". - Tadeusz Różewicz to bardzo dobry patron dla ulicy, która przylega do ul. Adama Mickiewicza - przekonywał Marcin Krzyżanowski.

Politycy PiS przygotowali już projekt uchwały w tej sprawie. To rada miejska podejmie decyzję o zmianie nazw ulic. Przypomnijmy, że największe zmiany nazw ulic w stolicy Dolnego Śląska zaszły już dawno. Przemianowano ulicę Świerczewskiego na Piłsudskiego, Armii Radzieckiej - na Karkonoską, plac PKWN - na Legionów, plac 1 Maja - na Jana Pawła II, plac Czerwony - na Solidarności. Dzisiejszy plac Dominikański to wcześniej Dzierżyńskiego, a Armii Krajowej - to dawna Proletariacka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska