Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Śląska Wrocław wznowili treningi (Zdjęcia)

Piotr Janas
FOT. Paweł Relikowski
W czwartek piłkarze Śląska Wrocław wznowili treningi. Na zajęciach pojawili się dawno niewidziani gracze, tacy jak Kamil Dankowski czy Boban Jović. Zdrowy jest już także Jakub Kosecki.

W czwartek podopieczni trenera Jana Urbana spotkali się po zimowych urlopach na pierwszym w 2018 roku treningu. Na bocznym boisku stadionu przy ul. Oporowskiej pojawili się m.in. Kamil Dankowski i Boban Jović. Ten pierwszy już jakiś czas temu dostał zielone światło na treningi z pełnym obciążeniem. Po operacji i długiej rehabilitacji, jaką przeszedł po zerwaniu więzadeł w kolanie, jest w pełni zdrowy i rozpoczyna walkę o powrót do podstawowego składu Śląska.

Obecność Jovicia dla wielu była zaskoczeniem. Przypomnijmy, że Słoweniec stracił niemal całą poprzednią rundę ze względu na skomplikowany uraz ścięgna Achillesa, którego długo nie można było właściwie zdiagnozować. Teraz prawy obrońca, wypożyczony do końca sezonu z tureckiego Bursasporu, pracował razem z resztą zespołu, lecz po treningu nie chciał rozmawiać z dziennikarzami.

Nieco wcześniej zajęcia opuścił Piotr Celeban. Kapitan WKS-u trenował indywidualne, głównie truchtał wokół boiska i przyglądał się treningowi reszty zespołu. Nie wiadomo co dokładnie dolega stoperowi WKS-u, ale raczej nie jest to uraz, który przeszkodziłby mu w przygotowaniach do rundy wiosennej.

Pozytywem jest także powrót Jakuba Koseckiego. Filigranowy skrzydłowy odzyskał całkowitą sprawność po urazie, którego nabawił się w grudniowym spotkaniu z Piastem Gliwice. Po kontuzji nie ma już śladu.

- Ból był ogromny, poczułem jakby coś strzeliło mi w kostce i początkowo sądziłem nawet, że jest złamana. Pamiętam oburzenie trenera Urbana, gdy samowolnie zszedłem z boiska. To był mój błąd. Rozmawiałem już z nim o tej sytuacji i mam nadzieję, że mi wybaczy, a w następnym spotkaniu odpłacę mu się za to dobrą grą - powiedział „Kosa”.

Nowy rok to także nowe postanowienia i nadzieje. Nadzieję na powrót między słupki ma wychowanek „Wojskowych” Jakub Wrąbel.

- Powrót do pierwszej jedenastki to mój cel indywidualny. Po to jest zgrupowanie przed rundą i sparingi, żeby zaprezentować się z jak najlepszej strony trenerom i dać im do myślenia. Najważniejszy jest jednak cel drużynowy. Bez względu na to, czy będę bronił ja, Kuba Słowik czy Dominik Budzyński, najważniejsze jest dobro drużyny i jej wyniki. Jak wskoczymy na wyższe miejsce w tabeli, to wszyscy będziemy się cieszyć - podkreślił Wrąbel.

Rieder wciąż negocjuje

Klub nadal nie potwierdził zakontraktowania 24-letniego stopera Augsburga Tima Riedera. Niemiec jest już we Wrocławiu, ale przechodzi jeszcze badania, a dyrektor Adam Matysek ustala ostatnie szczegóły z zawodnikiem oraz jego pracodawcą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska