Faworyt tego pojedynku jest oczywisty. Bez dwóch zdań to Zagłębie, które w tym sezonie przegrało zaledwie dwa spotkania. W Lubinie nikt już nie pamięta o porażce z Vistalem Gdynia 23:29 w październiku i ze Startem Elbląg 28:34 w listopadzie, bo obecnie podopieczne Bożeny Karkut notują eksplozję formy. Miedziowe wygrały osiem spotkań z rzędu i przewagą trzech punktów nad Vistalem Gdynia prowadzą w tabeli PGNiG Superligi (31 oczek - przyp - JP).
Rywalki zza miedzy plasują się na ósmym szczebelku w klasyfikacji i tylko bilans bramek pozwala im wyprzedzić Piotrkovię Piotrków Trybunlaski, która unosi się na czubku strefy spadkowej. - Po tym meczu spodziewam się walki i pełnego zaangażowania zarówno ze strony moich piłkarek jak i zawodniczek Jeleniej Góry. Dla nich to ważny mecz, bo do końca rundy zasadniczej zostały tylko trzy kolejki. KPR chce pozostać w ósemce, która daje utrzymanie w ekstraklasie. My też musimy bo nie chcemy spaść z pierwszej pozycji - mówi trener Zagłębia Bożena Karkut.
Miedziowe do Jeleniej Góry pojadą w niemal pełnym składzie. Zabraknie Juliany Malty. Brazylijka w spotkaniu przeciwko Selgrosowi Lublin skręciła lewe kolano i ze szczypiorniakiem rozstała się na blisko sześć miesięcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?